http://www.youtube.com/watch?v=DLOth-BuCNY
http://www.youtube.com/watch?v=hbe3CQamF8k
http://www.youtube.com/watch?v=vFofKGKlWo4
http://youtu.be/uw1IiX__D90
http://youtu.be/EMuWmU1iNJo
http://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg
http://youtu.be/ylXk1LBvIqU
http://youtu.be/cYMCLz5PQVw
http://www.youtube.com/watch?v=TRjH_gJbUqQ
http://youtu.be/mmi60Bd4jSs
http://youtu.be/qORYO0atB6g
I teraz fanom disco polo musze powiedzieć czym sa rzeczy z linków i co je łączy, chociaz mogą wydawac się odmienne.
Te rzeczy nazywają się MUZYKA
Wiem, wiem, zawsze będziecie się usprawiedliwać, że innych gatunków słuchacie sobie sami, w międzyczasie czy cóś, a disco polo tylko do zabawy i na imprezy.
Jaaaaasne, to tak jakbyśmy muzykę dzielili niczym książki, na skomplikowane dzieła i rozrywkowe lekkie.
No dajcie spokój ludzie, muzyki się słucha, disco w polu niszczy wasze szare komórki
No no, tak samo jak filmy się ogląda. Niestety "Ostatnia orgia gestapo" i inne tego typu filmy zniszczyły twoje szare komórki. Po co ten twój post, nie wiem.
Akurat Pink Floyd, które przytoczyłeś to prawie taka sama wiocha jak disco polo. A nawet gorsza, bo udaje "AMBITNOM MUZYKE"
słucham disco polo . dla mnie ty jesteś burakiem. a o gustach się nie dyskutuje... chyba ze ktoś jest tępakiem jak ty.
Znam większość z tych piosenek, a jednocześnie lubię posłuchać czasem disco polo. Jaką diagnozę mi postawisz, pajacu?
Jedynym wsiokiem jesteś tutaj niestety ty. Zakładasz badziewny temat, wklejasz kilka kawałków które zna każdy i które wyskakują w Google po wpisaniu hasła "dobra muzyka". Litości, większość z tego znałem mając 5 lat (nie licząc nowości np Daft Punk). Mogłeś się bardziej postarać. Zaliczasz się do grona osób które słyszały w życiu 2 piosenki disco polo a opluwają cały gatunek, żeby być "fajnym". Fakt jest to muzyka prosta, czasem wręcz beznadziejna, ale obrażanie słuchaczy świadczy niestety o wąskich horyzontach. Myślałeś że założysz temat, obrazisz disco polo i wszyscy ci przyklasną. Niestety nie tak to działa. Popatrz za to jaką ja potrafię postawić ci diagnozę - ty zdobyłeś się na 2 słowa :)
I odbiera się prawo publicznej wypowiedzi - twoje posty już powędrowały do administracji. Niestety cię nie zablokują, tylko skasują wątek, nad czym ubolewam.
Dałem przykłady muzyki, niekoniecznie słucham tych utworów, ale podałem je jako przykład czego można słuchać
Wiem, że Nirvana jest modna wśród gimbusów i to zniechęca, ale imo wystarczy posłuchać Bleacha i obejrzeć jakieś koncerty z '89 czy '90 roku (niby chujowej jakości, ale jednak), aby polubić ten zespół (o ile komuś w ogóle podchodzi brzmienie grunge, bo jeśli nie, to i tak będzie zrażony). To prosta, ale nie prostacka muzyka, pełna emocji i dość melodyjna, świadectwo ostatniej wielkiej subkultury w historii ludzkości. xD
Raczej zbyt duża na temat muzyki. Rap z małymi wyjątkami(DJ Shadow/instrumentale/The Roots) nie nadaje się do słuchania.
Z muzyką jest jak z jedzeniem :) raz masz ochotę na coś wyszukanego :) innym razem na zwykłego hamburgera :) ale zauważ, że nawet wyszukane dania mogą się znudzić :) poza tym :D do czego się najlepiej tańczy na jakichkolwiek imprezach? Oczywiście do Jesteś Szalona - Boysów :) spróbuj zatańczyć do Nirvana - Smells Like Teen Spirit :D dodatkowo, musisz mieć strasznie ubogie życie towarzyskie, skoro samotnie w pokoju słuchasz tych oklepańców, które podałeś w linkach :D
Kurde, ludzie, nie słucham ich, a za Nirvaną nie przepadam zdecydowanie.
Pisałem to po prostu jako przykłady MUZYKI, której można słuchać.
Disco polo to nie muzyka i nie da się go słuchać.
A poza tym do jakichś kiczowatych piosenek z lat 70tych , np. funkowych(bo to jest główny gatunek muzyczny, którego słucham) da się spokojnie tańczyć
Więc po co przytoczyłeś ten przykład? Bo tak wypada? Nie masz swojego gustu? Bardzo żałosne. Podałeś funk z lat 70. Jak byś miał jaja podał byś przykłady takiej muzyki. Nie masz jaj, boisz się? Podaj przykłady. Pamiętaj, że to tez jest charakterystyczna muzyka... więc nie ma siły byś nie spotkał ludzi mówiących, że jesteś frajerem słuchając takiej muzy. Jesteś zupełnie bez wyrazu. W swoich argumentach posiłkujesz się tym co jest "powiedziane" na temat muzyki. Troszkę to żałosne.
Czemu jaj? Chciałem po jednym utworze do gatunku, zapomniał m.in. o bluesie.
Piszę ci o funku, więc nie jestem bez wyrazu , mówię o moim guscie
Oczywiście że disco polo to też muzyka. O niskiej wartości artystycznej, instrumentalnej, lirycznej itp, ale to wciąż muzyka. Tak samo jak zresztą techno czy dubstep, których nie znoszę, ale mimo wszystko mieszczą się w definicji muzyki. Co więcej - skoro muzyka, to również sztuka. Przynajmniej według słownika.
Dodatkowo, widząc Twoje oceny na profilu... można tam dostrzec pewną prawidłowość, albo jeden albo dziesięć. Czyli innymi słowy... albo po mojemu albo po niczyjemu. Żałosne to trochę. Wszystko musi być czarne lub białe. Szkoda, że nie dopuszczasz do siebie innych odcieni szarości :) wiesz, tak mi przyszło do głowy, że tak mają niestety tylko buraki :)
przykro mi z tego powodu :( oglądaj więcej ciekawych filmów :) i nie daj się :) medycyna idzie do przodu :)
Ludzie!!! przestańcie się, kłócić. Widziałam ten film, to nie jest koncert disco polo. To jest FILM o środowisku disco polo, o latach 90-tych w Polsce, o tym jak wtedy ludzie robili karierę, jak działały wytwórnie itp. Można to potraktować poglądowo, nie trzeba być fanem tej muzyki, żeby dobrze bawić się na filmie. Jest kilka piosenek, ale śpiewają je aktorzy min Ogrodnik, który w wywiadach opowiada jak ciężko mu było to zagrać . Film jest trochę absurdalny, surrealistyczny. W recenzjach można przeczytać, że zamierzeniem twórców było ukazanie "polskiego snu" i marzeń zaraz po przełomie w roku 1989 i moim zdaniem to się udało. Należy do tego podchodzić z przymrużeniem oka i po prostu dobrze się bawić.
Idz z tym gównem synku.
Po co wgl ogladałeś ten film skoro nie lubisz disco polo?
Nie podoba się to nie musisz słuchać
czytam i nie wierzę jak taka tępa pała może pisać takie bzdety...
najwidoczniej epidemia ptasiej grypy nie wszystkie chore zwierzęta zgarnęła z tego świata ...zostałeś i trujesz dupę bez sensu..
każde twoje kolejne posty same dymają cie w dupsko.. krzyż na drogę pseudo polaczku..
Autorze drogi, sama nie znoszę disco, ale zakładanie takich tematów jest bezsensowne - wezmą cię za zwykłego pozera albo za snoba (prędzej to pierwsze, bo podałeś same klasyki, które każdy zna, co daje wrażenie, jakbyś nie wgłębiał się w ogóle w "ambitniejszą" muzykę i nie był obeznany, a jedynie takiego udawał). xD
No i na co ten post? Jeszcze na poczatku XX w. bluesmanie, jazzmeni, pozniej rockowcy nie byli z nurtu ogolnie uznanego za muzyke. Chcesz teraz na opor przekonywac, ze Disco Polo to nie muzyka? Kiedy chodzilem do PSMu pamietam, ze na audycjach bylo o muzyce, co wg uznanych norm to zorganizowanie dzwiekow w czasie. Zatem z twojej logiki wynika, ze DP to wylacznie cisza, ktora tez jest dzwiekiem. Z drugiej strony wez np. inne kraje dla przykladu Niemcy: Modern Talking, Bad Boys Blue, inne produkcje Bohlena typu C.C.Catch, a i idac dalej innych wykonawcow, Alphaville, Fancy itp - to wszystko Italo Disco, produkt, ktory do dzisiaj sprzedaje sie genialnie. Ba idac jeszcze dalej co powiesz o country, tez muzyke wioski, z ktorej Amerykanie zrobili produkt eksportowy. Sluchajac Nirvany mowili o mnie cpun, sluchajac Maidenow slyszalem, ze jestem kindermetalem, jezdzac na koncerty ACDC czy Sabbath slyszalem, ze jestem starym dziadkiem, a teraz jak ide na wesele slysze "Bo ty jestes zajebisty...." Muzyka ma bawic i cieszyc, jezeli Ciebie DP nie cieszy, to ok. Nie wciskaj tylko ludziom swojej ideologi, bo madrzy ludzie nie wstydza sie tego, ze sluchaja DiscoPolo, nosza Adidasy, jezdza VW, mieszkaja na wsi (gdzie o dziwo maja domy, o ktorych miastowi moga zapomniec), nikt na sile niczego nie udaje.