DIUKOWIE HAZZARDU są tegorocznymi faworytami w wyścigu po ZŁOTE MALINY - porzyznawane najgorszym filmom roku! Może nie są ąz tak fatalni - pomimo 6 nominacji do Malin - ale na tyle źli by nie warty było poświęcać im 100 minut cennego życia. Jako komedia film nie sporawdza się.Czemu ? Scenariusz jest nudny,naiwny i banalny.Druga kwestia - dialogi - zazwyczaj są denne i mało śmieszne.Trzecia kwestia - aktorstwo.SEan William Scott i Johnny Knoxville nie należą do wysmienitych komików ,ale nawet nie starają się rozśmieszyć widzów i pokazać coś nowego w swym aktorstwie.Jessica Simpson - gra fatalnie - pręży tu tylko swój tyłeczek i piersi! Pytanie po co?! ?Skoro jako aktorka nie ma nic do powiedzenia!! Mało tego- jej uroda nie jest wstanie tego filmu uratować! Widzowi pozostają na pocieszenie widowiskowe i sprawnie zrealizowane pościgi samochodowe. Jednak i one nie ratują obrazu - gdy ciągną się niemiłosiernie w nudnym i sztampowym finale.Ciekawostką jest tu występ Burta Reynoldsa. Nie jest to rola jednak dobra rola - raczej kuriozalna parodia Burta i jego filmowych dokonań. DIUKOWIE HAZZARDU mieli być zapewne taką wersją MISTRZ KIEROWNICY UCIEKAz XXI WIEKU. Nie udało się (w sensie artystycznym - bo kiepski dowcip i marne aktorstwo pogrzebały ten film). Jednak mimo wszystkich mych zarzutów reżyser obrazy Jay Chandrasekhar ma pewien powód do zadowolenia Diukowie tylko w samych Stanach zarobili około 80 mln dol - a tym mierzy się dziś wartosć filmu.Pewnie (o zgrozo!) czeka nas seuquel. Pytanie tylko czy widownia zdoła "dwójkę" wytrzymać???!!! Ja na pewno nie!