Film wgniata w fotel. Dawni nie widziałem tak dobrze zrobionego filmu. Komu podobał się Interstellar, Braveheart, Dune, First Man. To jest tego typu film. Czyli klasa. Muzyka Hansa Zimmera to już kropka nad i.
I ten komentarz mnie zachęcił do obejrzenia :-) Nie wiedziałam części pierwszej, to przeszkadza?
Przeczytaj sagę Diuny a potem wbij na Nocny maraton filmowy Diuny 1 i 2. Będziesz miał komplet do porównania. ;-) Koniecznie z napisami i w Dolby Atmos, bo dźwięk również w dwójce stoi na bardzo wysokim poziomie. No, ale to reżyser + Zimmer. W BR 2049 również była magia obrazu i dźwięku. Polecam.
Podobne myśli miałem po wyjściu z seansu, powiedziałem do narzeczonej, że tęskniłem za takim kinem...
Komentarze tego typu i recenzje pełne ochów i achów zachęciły mnie do wizyty w kinie. Nastawiłem się na epicka przygodę która zostawi ślad w mojej pamięci. I masz rację film wgniótł mnie w fotel. Pierwszy raz zasnąłem w kinie i to 3 razy. Film pojawił się w hbo dałem druga szanse i znów seria drzemek. Ten film dla mnie jest zwyczajnie nudny. Fabula nie angażuje. Postacie płaskie chemii między nimi zero. Może te dobre oceny wynikają z sentymentu. Ja z Diuna nie miałem nigdy wcześniej styczności i 3 cześć świadomie odpuszczę