zaskakująco bezbronny w ostatnich chwilach. To zamieszanie z nim i Imperatorem, gdzie został obsztorcowany za spisek/kłamstwa też nie do końca mnie przekonało.
Poza tym sam film robi ogromne wrażenie. O dziwo muzyka Zimmera chwilami była męcząca przez przesyt dźwięków. Film warty każdego wydanego dolara, moich złotych również.