Nie znajduję słów aby opisać co właśnie obejrzałem. Warstwa wizualna stoi na nieziemskim poziomie, fabuła, wbrew paru komentarzom nieśpieszne tempo akcji, symbolika, mnogość detali, ogólne wrażenie nie robienia z widzą debila nie pokazując wszystkiego bezpośrednio. Zaśmiałem się nawet z raz, oczy zawilgotniały oj parę razy, chyba głównie za sprawą że to jest takie kurła piękne! :D