W promocji do biletu do kina powinien być dostęp do Diuny 2 na streamingu, żeby następnego dnia zobaczyć ją jeszcze raz, następnego jeszcze raz i… itd. Zanim pojawi się kolejna.
A tak poza tym - ciężko się zdecydować, która część jest lepsza. Dwie różne, o innej dynamice, ale obie epickie. Poszczególne kadry mogłyby być świetnym plakatem albo pejzażem. Masa detali dopełniających całość - blaski, cienie, światłocienie, chwilami makrofoto. No i zawsze z przyjemnym dreszczykiem na plecach słucha się Zimmera, szczególnie patrząc na takie obrazy.
Jeśli jeszcze nie byliście w kinie, to przed seansem skorzystajcie z WC, żeby w trakcie nie stracić ani minuty, bo szkoda.