Sam pomysl żeby zniewolić jak zwierze drugiego człowieka tylko dlatego ze ma inny kolor skory jest tak obrzydliwy ze słabo się robi. Oczywiście ze wielu białych było dobrych i traktowalo porządnie niewolnikow ale sam system jest ohydny i okrotny, Wstyd ze to wymyslij człowiek/ Ciesze się ze zyje w XXI wieku gdzie wszyscy ludzie sa rowni niezależnie od tego czy to mezczyzna czy kobieta, czarny czy bialy ,
Co ty? Przecież nie chodziło o kolor skóry. Chodziło o afrykański system gospodarczy przeniesiony do południowych stanów USA. W Afryce byli też biali niewolnicy, bo i do Afryki wędrowali niewolnicy, których łapali Tatarzy na polskich kresach do XVIII wieku. Dlaczego południowe stany USA, podobnie jak cała Ameryka Południowa nie licząc Argentyny i Chile, przyjęła afrykański model gospodarczy? Pewno z powodu niskich cen bawełny, które wymuszały obniżenie kosztów własnych, w tym robocizny. A niewolników dostarczali władcy państw afrykańskich, niewolnicy to był ich główny towar eksportowy. W USA trudno było o białych niewolników, łapanych na przykład w Nowym Jorku, bo po białych niewolników trzeba by robić żmudne wyprawy zbrojne, bo biali w Nowym Jorku mieli broń. Czarnych dostarczano z Afryki już opakowanych w kajdany, wystarczyło zapłacić handlarzom. W dwudziestym wieku na plantacjach bawełny pojawiły się zaawansowane technicznie maszyny rolnicze (niewolnikiem stałą się energia wydobywana z silników spalinowych) i Murzyni przestali być potrzebni i przestał być potrzebny afrykański system gospodarczy. Dziś Afryka nie eksportuje niewolniczego systemu gospodarczego, ale w zamian nie funduje sobie równości czarnych ludzi.
Dlatego nie masz racji, świata XXI wieku od świata XVII wieku nie różni wolność. Różni brak zapotrzebowania na afrykański model gospodarczy i tania energia, której nie trzeba już wydobywać z ludzkich mięśni.
"afrykański system gospodarczy przeniesiony do południowych stanów USA" - serio? Niewolnictwo w Afryce miało zupełnie inny charakter niż w USA, tam chodziło głównie o podkreślanie podsiadaniem niewolników swojego statusu, dlatego stary, niezdolny do wydajnej pracy fizycznej niewolnik był tam pewną wartością, podczas gdy w USA już tylko ciężarem. Konkretnie: na jakim niby obsadzanym niewolnikami przemyśle funkcjonującym ówcześnie w Afryce mieliby się Amerykanie wzorować?
Niewolnictwo jest w systemie gospodarczym zjawiskiem pobocznym. W Afryce wartość gospodarczą miał tylko człowiek. Ziemia nie miała wartości. Odwrotnie niż w Europie. inaczej mówiąc hektar Sahary czy nawet Sahelu czy w dżungli był bezwartościowy, na Śląsku miał wartość. Dlatego do gospodarowania w Afryce trzeba było ściągać przymusowo niewykwalifikowanych robotników, do gospodarowania w Europie wystarczyło wykwalifikowanych robotników zaprosić. Taka była różnica między Południem a Północą w USA. Północ była gospodarczo europejska, Południe było afrykańskie. Uprzemysłowienie w USA to zjawisko stanów Północy. I to zjawisko zostało przeniesione do stanów Południa po wojnie secesyjnej. Film jest o USA przed wojną secesyjną.
Dziś Arabia Saudyjska ściąga do swojej pustyni wykwalifikowane siły robocze, które w oparciu o odsoloną wodę morską - energia z ropy - tworzą na pustyni farmy i produkuje tam pszenicę.
Jest rzeczą do dyskusji, czy współcześnie (ściągając do europejskich fabryk niewykwalifikowaną siłę roboczą z Afryki) Europa nie funduje sobie afrykańskiego systemu gospodarczego. Na razie biadolimy nad ściąganiem islamskiego modelu społecznego. A może to tylko problem zastępczy?
A co powiesz na osobliwy fakt, że stany niewolnicze to akurat przypadkiem ten obszar, na którym niewolnictwo o pewnym znaczeniu gospodarczym istniało przed przybyciem bialych?
Niezależnie od tego sensowniejsze wyjaśnienie tego ponurego fenomenu podają naukowcy, którzy wskazują, że chodziło o powszechną na tamtych obszarach malarię, na którą największa statystycznie odporność charakteryzuje Murzynów.
Może i Indianie z południowego wschodu mieli niewolników w XVI wieku. Oznacza to tylko, że ziemia nie miała dla nich wartości a miał wartość niewykwalifikowany robotnik. Taki sam model gospodarczy jak w Afryce i który w Afryce był masowy. Murzynów jest w USA 10 razy więcej niż Indian, masowość stosowania tego modelu każe mi nazwać go afrykańskim. Model indiański nie przetrwał wraz z Indianami.
I daj sobie spokój z tą malarią. Do Ameryki nie emigrowali kacykowie afrykańscy tak samo odporni jak ci, których sprzedawali do Ameryki. No i co ma malaria wspólnego z Wirginią?
Przechodząc do poważnej rozmowy - jest europejski model gospodarki w którym wartością jest to, co człowiek umie i jego umiejętności są wykorzystywane do przetwarzania coś wartej ziemi. To jest wkład Europy w cywilizację, to jest nasz wkład w gospodarkę światową. Z tego wkładu wynika sposób traktowania człowieka, to co EwaAnna nazwała równością.
Europejskość wraz z wojną secesyjną wygrała w USA i wtargnęła do stanów południa. Amerykanie w wyniku wojny secesyjnej ocalili jedność kraju i ocalili europejskość w USA. To bardzo dobra rzecz. Pewno mogli to zrobić i bez wojny i tych setek tysięcy poległych. Ale ci polegli to tylko drobna niedogodność w tym bardzo dobrym projekcie.
My Europejczycy wygraliśmy wojnę secesyjną w USA. Afryka ją przegrała. Teraz czas na wygraną w Brazylii.
"Może i Indianie z południowego wschodu mieli niewolników w XVI wieku. Oznacza to tylko, że ziemia nie miała dla nich wartości a miał wartość niewykwalifikowany robotnik. "
W XIII pewnie też mieli. Utrzymywali się z pracy na roli, więc oczywiście, że ziemia miała dla nich wartość.
"No i co ma malaria wspólnego z Wirginią?"
To, że tam masowo występowała, podobnie jak w obu Karolinach.
"masowość stosowania tego modelu każe mi nazwać go afrykańskim"
Afrykański model, który nigdy nie funkcjonował a Afryce. OK.
Różnimy się co do faktów, co kończy rozmowę. Pozostaje główny wątek - czy niewolnictwo jest wynikiem niechęci rasowej - biały właściciel, czarny niewolnik i czy zniknęło w XXI wieku.
Nie wiem, co oznacza wyrażenie "róznimy się co do faktów", ale OK, mniejsza o to.
Czy było wynikiem niechęci rasowej? Ja powiedziałbym raczej, że było odwrotnie - to doktryny rasowe dorabiano post factum, by usprawiedliwiać barbarzyństwo. Stąd związek przyczynowo między ideologiczną podbudową nazizmu a kolonializmem, pierwsze prawa rasowe wprowadzały przeciez Stany Zjednoczone, a pierwsze niemieckie towarzystwa eugeniczne były mentorowane i sponsorowane przez amerykańskie.
Czy zniknęło? Nie, zmieniło charakter. Niewolnicy walczą dziś w wojnach, świadczą usługi seksualne. W Polsce niewolnicy z Korei Północnej zasuwają na budowach.
Daj tę odpowiedź EwieAnnie, to jej wątek. Ja tylko poprawnie odczytałem sens jej wpisu „niewolnictwo jest wynikiem niechęci rasowej” i oczywiście się z nim nie zgadzam.
Zresztą ten wątek jest u Tarantino wymyślony przez niego samego, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością w stanach południa w USA w latach 50-tych XIX wieku. EwaAnna skrytykowała świat filmu „Django”.
Przypomniałem sobie wątek, który zaczęłaś, po przeczytaniu: http://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/312019882-USA-Czarnoskorzy-tez-mieli-niewolnik ow.html?template=restricted
Nie wiem, kim jest Piotr Bożejewicz, przy okazji znalazłem http://racisminamerica.org/five-of-the-wealthiest-blacks-who-owned-slaves-in-ame rica/
Pozdrawiam