Pomysł całkiem ciekawy, ogląda się znośnie, ale czegoś brakuje. Po recenzjach i zapowiedziach,
że bohaterowie mogą prześcignąć legendarny duet z Pulp Fiction musiałem oglądnąć ten film.
Moim skromnym zdaniem Christoph Waltz ma kolejnego Oscara w kieszeni, jednak Jamie Foxx
niczym specjalnym się nie wyróżnił. Jako całość film na nudny wieczór dla niewymagającej
publiczności, miłośnicy Tarantino mogą być trochę zawiedzeni.