Mam wersję DVD, obejrzę i zobaczę czy to dobry film wart wydawania pieniędzy. Swoją drogą jakość jest prawie jak HD.
Zależy co kto lubi, ja wole dobre filmy oglądać w kinie, a nie w domu na laptopie, bądź na 42 calowym TV. To nie to. Z całym szacunkiem.
Oczywiście, że kina nic nie przebije, co do tego nie mam wątpliwości. Ale oglądając Django w domowych warunkach nie popsujesz sobie wizji zamierzonej przez reżysera.
No jak to?? Przecież to Quentin! Dyszki i serduszka się sypią, a ty marne 8 dałeś ;)
No i jestem przez Was na rozdrożu :) Z Hobbitem wytrzymałem i poszedłem do kina, mimo iż mogłem obejrzeć na kompie, a Django? Dam sobie jeszcze godzinę na przemyślenie ;)
Tyle, że z Hobbitem to jest całkiem inna historia, oglądając wersję tą z wycieku cała wizja filmu znika. Jackson jak to Jackson, skupił się praktycznie tylko na stronie wizualnej. Siłą Django nie są efekty, a cała reszta...
Masz rację, tylko że zawsze jest coś takiego jak "magia kina". Jeżeli mam powiedzmy 80% pewności, że film mi się spodoba (jak w tym przypadku), zdecydowanie wolę duży ekran. Z drugiej strony, do premiery jeszcze cały tydzień.
Bez przesady z tymi mega pochlebnymi opiniami. Z klasykami Leone to w ogóle nie ma co porównywać, Tarantino jak zawsze bawi się konwencją, śmieje się z oczywistości czy niedorzeczności ale po co to wszystko? Jeżeli Tarantino myśli, że takimi prostymi zagrywkami zrobi film rewelacyjny czy genialny to się głęboko myli. Fani Tarantino będą mieć pewnie Tarantino-gasm ale jak mówię, obiektywnie do klasyków gatunku westernu i jego odłamów to daleko, bardzo daleko...
Jeszcze nie widziałem, ale zapewne Rio Bravo to nie będzie ;). Swoją drogą, jak to możliwe, że te filmy są w sieci? Dla mnie to jest gwałt na twórcach, aktorach, ogólnie wszystkich, nawet na widzach i fanach. Ja prawdopodobnie do kina na to pójdę, ale nie w tym rzecz i problem.
może nie rewelacyjny, ale takimi prostymi zagrywkami zrobil znów bardzo dobry film.
Co w tym złego, lubie jego filmy, lubię taki klimat jaki ma Django i dodałem go jako jeden z ulubionych filmów do których na pewno wrócę. Nie podoba Ci się to luz, każdy ma swoje gusta, ja Twoich nie krytykuje.
Ja oglądałem już film. Mimo wszystko i tak planuje iść do kina zobaczyć to na dużym ekranie bo uważam, że warto.