PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620541}

Django

Django Unchained
2012
8,3 520 tys. ocen
8,3 10 1 520155
8,4 96 krytyków
Django
powrót do forum filmu Django

na nie

ocenił(a) film na 4

nudny, za dlugi, nieciekawy. wymeczylam sie ogladajac. wiadomo co sie wydarzy, czeka sie na to, bez zaskoczenia. nie polecam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
HRA

:)

ocenił(a) film na 9
vamp_4

Sorry vampie,ale gdy ktoś daje 10 dla "Sędzia Dred",to jego wiarygodność spada do poziomu zwisu Johnnego Holmesa.Więc nie bierz się za "polecanie" czegokolwiek.

ocenił(a) film na 9
llama77

Lepiej bym tego nie ujął. Tylko przez takich ludzi , średnia tego filmu spada.

ocenił(a) film na 9
llama77

Zalezy w jakim kontekście. Jak ktoś traktuje stare filmy lat 90 jako swoiste "guilty pleasure" to można takiemu Dreddowi ze Stalowym wystawić i ocenę 7-8. Bo sam film jest tak absurdalny, że aż śmieszny. A Sylwek "wizualnie" pasuje do Dredda kilku znanych rysowników [ta kwadratowa szczena, to jego "I'am the Law" :)
Nie mniej zgodnie z kanwą komiksu i jako adaptacja to na ocenę za porządnie zrealizowany film zasługuje Dredd z 2012 z Urbanem.
Nie mniej aj starego Dredda cenię - to jest kino mojego dzieciństwa, zdaje sobie sprawę, ze jest tak głupie, ze aż śmieszne i traktuję to jako jeden z takich "guilty pleasure".
Do wszystkiego z dystansem [aczkolwiek jako adaptacja komiksu jest to porażka totalna i dopiero rok 2012 przyniósł nadzieję]

ocenił(a) film na 10
vamp_4

moim zdaniem film ocierający się mocno o arcydzieło.

ocenił(a) film na 8
wattPL

a moim zdaniem piejecie bo to Tarantino i zawyżacie ocenę,dałam 8 i to naciągane za grę i scenerię ale film ten nazwać arcydziełem?z drugiej strony na pewno nie zasługuje na 4 mimo,że faktycznie jest długi i kilka scen można by było wywalić ale co kto lubi

ocenił(a) film na 10
CelineMarie

co kto lubi:) to tylko moje zdanie. dałem 10 bo bardzo mi się podobał film. Scenariusz, gra aktorska, muzyka, wielowarstwowość ( chyba nie przypadkiem Waltz gra tutaj "taką" rolę, a w Bękartach "taką" rolę), śmiech, wzruszenie, groteska itd. Mi się nie dłużył. Nie daję tarantino samych 10;) ma u mnie 5 za Kill Billa nawet.

ocenił(a) film na 9
wattPL

CelineMarie to wyjątkowo marudna filmwebowiczka,. Miałem juz ją zaszczyt poznać. Uważa , że jeśli w filmie nie zagrał Sean Bean , to filmowi czegoś brakuje. Gdyby Django zagrał Bean, to dałaby najwyższą notę.

ocenił(a) film na 10
HRA

Aha

ocenił(a) film na 9
HRA

Mnie osobiście brakowało trochę cycków Salmy hehe

vamp_4

Nie oglądaj filmów Quentina jak twoim guru jest Jason Statham. Dzięki za uwagę.

ocenił(a) film na 10
vamp_4

Do Quentina trzeba dorosnąć

maglownik

Największe pieprzenie w historii.Do czego trzeba dorosnąć ?.To nie są filmy przy,których trzeba jakoś specjalnie wysilać mózg.

ocenił(a) film na 10
kondi143

jeśli twierdzisz ,że to pieprzenie Obejrzyj sobie arcydzieła Quentina:) ,bo filmy Tarantino może nie dają do myślenia, ale potrafi w tak zajebisty sposób połączyć klimat starych filmów że umysł siada:)jeśli lubisz stare kino to wiesz o czym ja mówie:)

użytkownik usunięty
maglownik

Raczej wie o czym pierd.... bzdury. :)

ocenił(a) film na 10
vamp_4

A bo dziwczynka myslała, ze to druga część Zaplątanych ;-)

ocenił(a) film na 4
alberteinsteins

ostatni dobry film Tarantino to byl Jackie Brown, dorosnijcie ludzie i sie nie zachwycajcie glupiej imitacji dawnych dobrych filmow. jedyna dobra rzecza w filmie bylo pojawienie sie FRANCO NERO. ten film jest raczej dziecinnym mixem Mandingo i lepszych westernow z lat 60. Nie polecam ani mlodym, ani starym, tylko tym krorzy zachwycaja sie nazwiskiem rezysera a nie faktycznym filmem. Jak chcecie ogladac dobry homage to zobaczcie Sukiyaki Western Django.

ocenił(a) film na 10
vamp_4

dziewczynko zamknij morde jak dorośli piszą bo osłabiasz mnie ;)

ocenił(a) film na 4
paul_van_dyk_87

jak bedziesz w moim wieku zrozumiesz co powyzej napisalam,a teraz idz do szkoly bo masz braki

vamp_4

Zgadzam się z vamp_4. Film za długi i przynudzał, jedynie aktorzy ratują ten film (Christoph Waltz, Leonardo DiCaprio ). W ogóle scenariusz do bani. Na cholerę oni się podszywali za tych kupców wojowników, skoro mógł sam dr. pojechać i za powiedzmy 5000 odkupić murzynkę, bez strzelania itp. sam De caprio powiedział , że nie jest warta więcej niż (chyba) 400 dolców. I czemu miał by jej nie sprzedawać, skoro i tak stwarzała problemy, bo uciekała. Wkurza mnie jeszcze ta przewrotność u Tarantino. Taka naprawa historii, albo zadośćuczynienie za nią. Uciśniony murzyn w czasach niewolniczych rozwala cały system, Tak jak to było w Bękartach Wojny, że grupa żydów rozwala nazistów. Czekam na kolejne dzieło Tarantino Jak grupa Amerykańskich patriotów rozwala całe wietnamskie komunistyczne imperium- tylko że prawda jest odwrotna. Oczywiście jestem po tej dobrej stronie, ale takie odwrócenie mi nie pasuje.

ocenił(a) film na 3
chowart

również myślę ze film bardzo slaby ociera się o dno można spokojnie powiedzieć... i ten hip-hop w soundtracku LOL

ocenił(a) film na 8
chowart

LOL

nie jestem jakims ogromnym fanem T. , ale:
1) podejrzewali,że DiCarpio nie sprzeda im tej dziewki nawet za 3000 - byl kolesiem,który wyczuje okazję,na pewno na tym skorzysta, a desperacja Django w chęci odzyskania żony była widoczna. Mogl wówczas pojechac sam Waltz i złożyć propozycje tych 3000 tys,ale tutaj pojawia sie drugi problem
2)pomimo tego,ze zarobili troche kasy w zimie,nie ukrywajmy,ze ewentualne koszta wykupienia żony spadało na dentyste,ten zas chyba wolal to inaczej zalatwic - nie byl milionerem
3)dlatego wymyslili sprawe z handlarzami, chcieli najpierw zakupić zawodnika (ale nie faktycznie,bo z kasa mieli wrócic za 5 dni) oraz dodatkowo niewolnice(jak slusznie przewidzieli,dicaprio nie oponowalby). Niewiolnica niewiele warta przy zawodniku,wiec pewnie od razu by za nia zaplacili,odjechali i nigdy nie wrocili by oplacic zawodnika.

a tak jackson odkryl ich zamiary

ocenił(a) film na 4
vamp_4

Zgadzam się w pełni co do Tarantino i Jackie Brown (obok Wściekłych Psów to mój ulubiony film tego reżysera). Najnowsza produkcja Quentina jest niestety słaba, a przynajmniej poniżej moich oczekiwań. To oczywiście częściowo efekt nadmiernego rozreklamowania i peanów zachwytu, że dzieło, dzieło i jeszcze raz dzieło... Ale jednak to nie tylko efekt przesady w mediach. W końcu rozczarowanie wynika też z porównania zarówno do innych głośnych westernów (a Django miał być zdaje się jakąś formą hołdu dla gatunku) jak i porównania do wcześniejszych filmów Tarantino. Niestety w tych porównaniach najnowszy "western" twórcy Pulp Fiction wypada strasznie blado... i nawet to, że głównym bohaterem jest czarnoskóry tej "bladości" nie zmienia ;P

ocenił(a) film na 8
vamp_4

Cóż za bezlitosna kastracja z twojej strony,Tarantino bolą teraz pewnie jaja,bo to kastracja tępym nożem w formie wypowiedzi.Nie ma czegoś takiego jak ,,ostatni dobry film Tarantino'' i nie chodzi tu by najmniej o uwielbienie dla jego osoby:Niech będzie pochwalony Quentin Tarantino,Amen,(przy okazji,najbliższa msza ku chwale wielkiego T w sobotę o 15,do zobaczenia),Wielki T,błogosławionyśty między filmami amen,jest dużym chłopcem z tirem pełnym sztucznej krwi,wielkich pukawek i sexy panienek pakowanych po 6 w paczce,i tego faktu nasz wielki T wcale nie kryje,i nigdy nie kryl,czasem daje nam cycki i wielkie spluwy,kiedy indziej babkę z karabinem zamiast nogi i bandę toxycznych zombi,stworzył nisze którą sam nazwał :dobrym kiczem,i jest jej mistrzem,więc stare dobre filmy zostaw tam gdzie ich miejsce,w starych dobrych czasach.Amen

ocenił(a) film na 6
vamp_4

Zgoda . Ostatnie filmy Tarantino są po prostu słabsze i tyle . Wpisałem się tu tylko po to , aby usłyszeć o młodzieńcu , albo jeszcze lepiej dzieciaku - strasznie mnie to rajcuje , hihi :)))

ocenił(a) film na 10
alberteinsteins

Ja mam pytanie, ile masz lat? moze nie powinnas w ogole zabierac glosu a koledzy sie denerwuja :-)

ocenił(a) film na 6
vamp_4

to prawda - film za długi, troche nierealistyczny, pod koniec wyszła z tego zwykła napierdzielanka. W kazdym razie słaby nie jest ale na Oscara nie zasługuje na pewno

ocenił(a) film na 5
nikudyzma

co za syf, badziew. Dajcie spokoj takie gowno ogladac. zmarnowane 3 h. Ze wzgledu na scene z bialymi kapturami( rozwalila mnie) dam 3/10.

ocenił(a) film na 10
the_roczek

Syfa to mial Twoj stary jak Cie robil ;-)

użytkownik usunięty
vamp_4

Zdecydowanie nie jest to film dla kobiet, może dlatego ci się nie podobał, według mnie jest rewelacyjny, Quentin się naprawdę postarał.

ocenił(a) film na 5

alberteinsteins- spierda... osle.(hahah na 100% wyzywasz ludzi tylko w necie, widac jaka z ciebie cipkaa)
ruthar- ty tez spierda... kazdy ma prawo do wlasnej opini baranie. czy nie dlatego nazywa sie to forum cieciu. macie troszeczke spatrzone gusta jesli film was zachwycil. ale to wasza opinia czyz nie? jełopie.

użytkownik usunięty
the_roczek

A dlaczego mnie od razu wyzywasz nawet mnie synku nie znasz . Czy na tym polega forum żeby obrzucać wyzwiskami kogoś, kto wyraża inną opinię niż ty? Trochę kultury, bo to źle świadczy o twoim wychowaniu.

ocenił(a) film na 5

o jejku. wzruszyles mnie

ocenił(a) film na 9

Daj mu spokój, to typowy dwunastoletni troll, nie karm go.

ocenił(a) film na 8

Mógłbyś wytłumaczyć dlaczego według Ciebie nie jest to film dla kobiet ?

użytkownik usunięty
nie333

Choćby dlatego, że zbyt wiele w nim przemocy, z doświadczenia wiem, że kobiety takich filmów nie lubią, choć może nie wszystkie?
Quentin robi dobre, męskie kino. Dużo w nim przekleństw, dużo brutalności i to jest jego znak rozpoznawczy. Nie twierdzę, że kobiety nie powinny tego oglądać, ale moim zdaniem jest to film, który bardziej może spodobać się mężczyznom. Jackie Brown na przykład bardziej by kobietom odpowiadał, jest zdecydowanie łagodniejszy.

ocenił(a) film na 8

Tarantino zdobył serca wielu kobiet- w tym moje, przez sposob w jaki kreuje postacie kobiece w swoich filmach. Nie oglądałam jeszcze Django, ale dotychczas rezyser serwował nam absolutnie niepowtarzalne kino akcji, które powinno podobać sie również kobietom. Dlaczego? Przedewszystkim przez dialogi ktore nie dojść ze zajmuja znacznie wiecej niz kartke a4 (jak w wiekszosci filmow akcji) to jeszcze są zabawne. Nie ma typowych konwencji superbohater( ktory nigdy się nie myli, poci sie potem pachnacym fiolkami i brudzi sie wyjatkowo symetrycznie) antybohater. I moim zdaniem kobiety ktore nie chca patrzeć po raz setny u boku swego partnera na twarz Bruca Willisa czy Nicolasa Cage'a, nieomylnych, heroiczych superbohaterow ratujących kruche i bezbronne krolewny( bo oprocz tej kreacji kobiety w filmach akcji mozemy znalezc co nawyzej prostytutki) powinny zarzucic sobie z partnerem filmy Tarantina. Oboje będą zadowoleni. Kobiety są tu częścią akcji a nie dodatkiem majacym na celu podkreslic tylko kreacje glownego bohatera- mezczyzny. Moim zdaniem większości kobiet w filmach akcji nie przeszkadza przemoc czy przekleństwa tylko bezsensowne strzelaniny, pościgi samochodowe i wybuchy przez 3/4 filmu, nienaturalność, fabuła zdająca się traktować widza jak idiote, przewidywalność i brak postaci kobiecych którym możnaby było chociaż troche pokibicować.

użytkownik usunięty
nie333

Nie zaprzeczam i nigdy nie twierdziłem, że kobiety nie lubią Tarantino, jednak w tym filmie nie ma wyrazistej, kobiecej postaci, jak w Jackie Brown, Kill Bill czy chociażby Deathproof. Jest to film zdominowany przez mężczyzn. I wciąż uważam, że dla kobiet jest zbyt ciężki, choć na pewno kilku kobietom się spodoba. Są różne gusta, moja przyjaciółka uwielbia krwawe slashery, natomiast żony nie mogę namówić nawet na dobrą sensację, nie mówiąc już o thrillerze.

ocenił(a) film na 10
vamp_4

kwintesencja Tarantiono, dużo lepszy od bękartów wojny
poprostu delektowałem się tym filmem

vamp_4

podobno użytkownik tego tematu ma dzisiaj biegunke i dlatego taki zły

Czastek

Tak samo jak za "Bękarty wojny" i tutaj poleci 10/10. Quentin wzniósł się tym filmem na wyżyny. To najlepsze jego filmy od czasów "Jackie Brown", którą spośród jego filmów lubię najbardziej.

ocenił(a) film na 10
Binula

10/10

BoroJwr

debil

ocenił(a) film na 10
Czastek

Widać że jesteś na filmwebie od wczoraj gimbusie. Ferie pewnie masz

ocenił(a) film na 8
vamp_4

No nic dziwnego, że się wymęczyłaś oglądając Django. W transporterze 2 było tyle głupoty, że wszystkiego można się było spodziewać i film nie mógł być przewidywalny.