na litość boską film jest dobry... ale nie arcydzieło..?!!
obejrzyjcie dowolny spagetti western z C. Eastwood'em...
chcecie coś więcej??
chcecie muzykę w westernie...? - obejrzyjcie Dead Man - Jarmusha.....
chcecie zamysł, koncept, prawdziwe podchody i inteligentną grę..? - obejrzyjcie Szpiega.....
chcecie cudowną kamerę, niepowtarzalne klimatyczne kadry..? - obejrzyjcie Młyn i Krzyż....
Q. Tarantino wyrósł na filmach, które próbują udawać trudne i "namieszane"... im bardziej
"namieszany" film tym publiczka daje punkty uważając, że jest "trudny" czyli dobry, i że ma
"głębszy sens" - ale jak zapytać ich o ten sens nie potrafią powiedzieć, na czym on polega....
dużo tu facetów - lubicie samochody... cóż, Q.Tarantino to dla mnie BMW - solidny, popularny,
ma swoją markę i grono stałych klientów (słowem dobry wóz)
ale na litość boską niech mnie nie nikt nie próbuje przekonać że BMW jest bardziej sportowe
od Lambo, czy bardzie limuzynowe od R. Rollsa...
reasumując - Django to dobry film, ale do arcydzieł... dużo mu brakuje...
To nie jest spaghetti western.
Muzyka dobra, jak to u QT, więc nie wiem o co chodzi;p
Zamysł, koncept, podchody, inteligentna gra... Wszystko jest.
Kamera dobrze pracuje, nie ma co się czepiać. (polecam Spotkania na krańcach świata jeżeli chodzi o pracę kamery i świetne kadry. W ogóle filmy przyrodnicze:)
"Q. Tarantino wyrósł na filmach, które próbują udawać trudne i "namieszane"
Lol. Żaden jego film nie jest trudny ani namieszany (chyba, że ktoś jednym okiem te filmy ogląda). Nie wiem skąd to wziąłeś. Faktem za to jest, że w jego filmach jest od cholery odniesień, nawiązań (czy to sceny, postacie, czy inne muzyki czy melodie) do innych filmów (przeróżnych). Mi to akurat odpowiada. I do tego dialogi. W Django świetne.
"reasumując - Django to dobry film, ale do arcydzieł... dużo mu brakuje..."
Dla mnie akurat arcydzieło;) Jak wiadomo są różne gusta. Szanuję Twoje zdanie (porównanie do samochodu mi się podobało, chociaż nie za bardzo się z nim zgadzam:). Pozdrawiam^^