Film naprawdę wbija w fotel, na początku ciężko się przyzwyczaić do tempa, jest na poczatek slow, w dobie szybkiego scrollingu, trzeba sie przestawić, dlatego uważamy z żoną ten film za tym bardziej ciekawszy, bo po chwili czas znika, a ukazane relacje szokuja!!
Nie ja wystawiłem tę laurke, bo film oceniam na 2/10, a mój komentarz miał być jedynie żartobliwą odpowiedzią na Twój. Ale widzę, że nie byłeś najostrzejszą kredką w piórniku.
Aż 10 bym nie dała, ale bardzo mnie wciągnęło i czułam to napięcie. Kiedyś przeżyłam podobną historię, policja zachowywała się tak jak w filmie. Film zasadniczo opowiada o relacjach w rodzinie, dlatego śmieszy mnie komentarz w innym wątku, gdzie komentatorka jest oburzona brakiem wyjaśnienia, kto był sprawcą. To nie jest film kryminalny, tylko psychologiczny. Włamanie to tylko pretekst do pokazania tego, jak ojciec, głowa rodziny, coraz bardziej zaciska pętlę przemocy i kontroli wobec swojej rodziny. I o tym jest ten film. Niestety, większość ludzi jest zbyt tępa, by to zrozumieć i będzie porażka w kinach. Na sali miałam z 10 osób, z czego większość nie zrozumiała, o czym w ogóle to było.