Nudny jak flaki z olejem. Żadnego twistu fabularnego. Nic! Przewidywalny do bólu. Malkovich mówiący po francusku z jakąś dziwną manierą cedzenia słów. Gagi rodem z filmu dla 4latkow. Porażka i rozczarowanie.
PS. Żeby nie było. Uwielbiam kino francuskie. Ten film jest zwyczajnie bardzo kiepski.
Gagi rzeczywiście poniżej dopuszczalnego poziomu. Jednak jak dla mnie film można było obejrzeć z przyjemnością pod jednym warunkiem. Że nie idzie się na niego jako na komedię bo komedia to z pewnością nie jest.
Z przyjemnością to ja zjadam pomidorówkę. Do kina chcę iść na coś więcej. Jakieś emocje. Dobry film powinien jakoś cię zmienić, coś ci zrobić. Bez znaczenia komedia czy dramat. Ten film jedynie mnie znudził i zirytował.
Niestety uczyłam się kiedyś francuskiego i jakkolwiek widać, że Malkovich zna język, to faktycznie przez cały film jego wymowa bardzo mnie raziła. Efekt był taki, że zupełnie nieświadomie starałam się zrozumieć, co mówi, wykazywałam znajome słowa, dźwięki, zamiast skupić się na filmie. Chociaż z drugiej strony był on tak niewymagajacy, że można się było skupić na języku ....