Zgadzam się z Tobą kolego. Dużo sprawniej bo o wiele krócej oddałeś sens mojego posta! :__:

kilka bombek wystrzelonych za pomoca drona (wszystkie wygladaly identycznie), kilka przejazdow autostrada, problem z alkoholem, post dramatic stress od pracy czyli wszystko (poza dronami) bylo walkowane w stu roznych kombinacjach... nuuuda

Od strony technicznej film rzeczywiście leżał. Po pierwsze uzbrojenie nie ogranicza się do rakiety naprowadzanej laserem. Po drugie ostatni strzał był wyjątkowo naciągany. Wystarczyło łupnąć 5 metrów poniżej gościa, fala uderzeniowa by go zabiła a kobieta nie miałaby rozerwanych bębenków. Scenarzyści widocznie nie oglądali filmików na liveleak jak precyzyjnie można eliminować pojedyncze cele, krótkimi seriami z nisko kalibrowych działek.

O to ciekawe, a powiedz mi jakie nisko kalibrowe działka są montowane na dronach? Pytam z ciekawości, bo na liveleaku jedyne ataki "z działek" jakie widziałem to ataki śmigłowców. Chętnie dowiem się czegoś od specjalisty.

Jeśli to był, za każym razem dron, to rzeczywiście dostępne ma tylko pociski Hellfire. Z jakiegoś powodu myślałem, że misje były wykonywane przy pomocy AC-130.

Po co AC -130, dodatkowy operator, ten samolot ma swoją załogę na pokladzie.

Dokładnie zgadzam się z Tobą w 100%.
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/dobre-zabijanie-2014.html

Oglądam kolejny raz, akurat dziś emituje Stopklatka. Film mało doceniony, jak dla mnie ma wydźwięk trochę antywojenny, ale głównie wobec wojen prowadzonych przez u. s. a. Myślę, że ten film mógł mieć dużo mocniejszy przekaz, ale reżyserowi tudzież innym decydentom brakło jaj żeby wytknąć usa hipokryzję i mordowanie niewinnych.... Przynajmniej Rammstein zaśpiewał prawdę, " We are living in america, coca- cola, sometimes war".....