Nie mam pojęcia kto wypisuje te posty w rodzaju: dno, beznadzieja, usnąłem 10 razy... - zakładam więc, że mili, inteligentni i otwarci ludzie, dlatego wniosek może być tylko jeden - ktoś was wprowadził w błąd i oglądaliście inny film!!
Zastanawia mnie dlaczego oceniłeś go jako arcydzieło, nie żebym protestował po prostu jestem ciekaw.
W kategorii "Filmy Kevina Kevin Smitha" nie ma konkurencji :) A poważnie to trochę z przekory, bo która z komedii ostatnich lat oceniana jako bardzo dobra lub rewelacyjna może się równać z Dogmą? Jeśli Agentka z Melissą McCarthy jest bardzo dobra to Dogma jest rewelacyjna i basta.
Moim zdaniem film jest rzeczywiście bardzo dobry, ale "nierówny". O ile pierwsza połowa wydawała mi się naprawdę rewelacyjna, o tyle druga połowa jest moim zdaniem wyraźnie słabsza, jakby twórcom zabrakło w pewnym momencie "pomysłu na film" i starali się jakoś "dociągnąć do końca".
Sporo w tym racji, ale za podjęcie się tak odważnego tematu warto dodać +1, stąd moja ocena to 8/10.
Ale odpowiedź
- Ten film jest wyśmienity!
- Ale dlaczego?
- Bo jest wyśmienity!
- Ale dlaczego!?
- No bo w kategorii "filmy Kevina Smitha" nie ma lepszego!
- Ale co w nim dobrego?
- No to co się może równać z "Dogmą"?
- Ale co powoduje, że nic nie może się równać z "Dogmą"?
- No jest najlepszy
ahahahahha
Gratuluję samodzielnego napisania idiotycznego komentarza, a potem wyśmiania zawartych w nim idiotyzmów. Brawo, cudowny przykład chochoła!
Napisałeś debilny komentarz, w ramach którego włożyłeś w usta autora tematu słowa, których nigdy nie napisał, a potem wyśmiałeś ten debilizm.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia
Wiem co to jest chochoł i nie wiem gdzie niby ma on miejsce.
Debilny post to jest pierwszy post autora. Stwierdza on, że nie wie kim są ludzie wystający złe oceny. A skąd ma znać tych ludzi? Czy on sugeruje, że to jest może jakaś konkretna grupa ludzi, np robotnicy? Potem wychodzi z założenia, że oczywistość jest jedna - oni oglądali inny film a oceniają "Dogmę". Czaisz? Oglądali inny film. To jest dopiero debilizm.
Nie włożyłem nic w usta autora. Autor nie stwierdza i nie wyjaśnia dlaczego ten film jest wyśmienity. Nie zadaje sobie pytania: dlaczego? (ujmuję to w dwóch pierwszych moich odnośniczkach). Wymyśla jakąś kategorię "filmy Kevina Smitha" i tu też nie raczy wyjaśnić co powoduje, że ten film w kategorii filmów Kevina Smitha jest najlepszy.
Wniosek jest taki, że w moim komentarz zadaję proste pytanie: dlaczego jest najlepszy, a autor ani razu nie wyjaśnia dlaczego, tylko po prostu stwierdza, że jest, a każdy kto twierdzi inaczej oglądał inny film.