PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33328}
7,7 62 tys. ocen
7,7 10 1 62422
8,1 45 krytyków
Dogville
powrót do forum filmu Dogville

Dla mnie końcówka po prostu zajebista , dlaczego ? Cały czas denerwowała mnie Grace która im wybaczała i nie potrafiła się postawić już myślałem że na końcu im wybaczy i odejdzie a tu proszę , miła niespodzianka :-) Chociaż ja na jej miejscu spaliłbym domy , zabił dzieci na oczach matki a dorosłych okaleczył i tych najgorszych zostawił przy życiu(w cierpieniu bez rodziny i domu) ale taka końcówka też dobra , scenariusz genialny : ]


I nie oceniam tego filmu tylko że na końcu była jatka i wszyscy zginęli , film ma przesłanie i genialną scenografię i scenariusz ale po prostu ta końcówka jest rewelacyjna.

użytkownik usunięty
Lecho1523

Koncowka sprawia ze czlowiekowi cos sie przeklada w glowie, mysli i mysli o tym. Von Trier zmiażdżył mnie zakończeniem doszczętnie. Kilka dni dochodziłem do siebie po tym filmie. Film rzeczywiście niesamowity :)

ocenił(a) film na 9

dokładnie takie same odczucie - koniec masakra ale mi akcent na maskara rozpoczał sie od dialogu ojca z córką w którym nie do końca to już pamiętam ojciec Grace ukazuje jej inny pu/*/nkt widzenia jej męczeństwa posądzając ją o arogancje o chęć poczucia się lepszą od innych - pamiętam jak oniemiałem :)

stringerbell

Właśnie skończyłem oglądać ten film i nie mogę dojść do siebie, jeszcze żaden film tak na mnie nie działał.

ocenił(a) film na 9
Lecho1523

Mnie też nasyciła ta ostatnia scena.

goskos1

Szkoda tylko Toma jr.

spinacz86

Mi tam go nie szkoda.

ocenił(a) film na 8
Lecho1523

Faktycznie cały film bardzo dobry, ale końcówka rewelacyjna. Nigdy bym się nie spodziewał czegoś takiego. Aktorzy musieli dac z siebie wszystko ze względu na minimalistyczną scenografie i podołali temu zadaniu.

Lecho1523

zgadzam się!
mi również działał na nerwy taki obrót sytuacji, wykorzystywano ją, krzywdzono a ona cały sza ich usprawiedliwiała. ale podoba mi się sposób przedstawienia porachunków mafijnych w tym filmie. grace nie pochwalała poczynań ojca, ale ostatecznie stwierdziła że jednak miał rację i to jak "załatwiał" pewne sprawy było po prostu najlepszym rozwiązaniem. Było wręcz humanitarne ...
hmmm wyciągnięcie na światło dzienne brudów natury ludzkiej.... dobry motyw, dobry film....
polecam!

p.s ludzie to bestie, bez dwóch zdań! :/

fraglespb

Ten film był po prostu genialny , według mnie dobrze zrobiła na koniec , że zdecydowała się aby zabito te dzieci na oczach matki i kazano jej patrzeć , tak jak wtedy z figurkami film bardzo porusza człowieka , przyczepienie jej do tego łańcucha to już był szczyt ja bym ich wszystkich sama pozabijała

ocenił(a) film na 10
Lecho1523

Lars potrafi znęcać się nad widzami, film naprawdę smutny i nieprzyjemny. taka końcówka mi się wręcz marzyła od połowy filmu, mogli by nawet trochę dłużej pocierpieć....kvtasiastego Toma też mi nie szkoda. ach co to była za ulga:D

zgliszcz

Ulga? Hmmm... Pierwsze wrażenie po oglądnięciu filmu [chodzi o końcówkę] takie, jakby ktoś ściągnął ze mnie olbrzymi ciężar, pomógł odkrztusić coś zalegającego w gardle. Poczułem się bardzo przyjemnie gdy Grace skazywał ludność Dogville na śmierć i męki. Bardzo spodobał mi się jej pomysł z zabijaniem dzieci na oczach matki, przeżyłem swoiste katharsis.

ale zaraz, chwila! coś tu jest nie tak!

Dlaczego cieszę się z zabijania dzieci, które są bogu ducha winne - na oczach ich własnej matki? Dlaczego Grace tak nagle się zmieniła? Z "nadto" dobrej na "nadto" złą? Miałem dość przemyśleń. Sam stawiałem się w jej sytuacji i nie mam pojęcia co bym zrobił... Czy dobrze zrobiła? Albo czy zrobiła coś złego? Konia z rzędem temu, kto przekona mnie do jednej ze stron. Grace kojarzy mi się trochę z Chrystusem. Cierpi przez całe życie, by później skazywać grzeszników na cierpienie. Ona nawet nie zbuntowała się gdy założyli jej na głowie ten kaganiec z kołem (?) - co było tak nieludzkie i bestialskie, że sam nie mogłem uwierzyć iż Dogville to zrobiło.Grace więc nosi swój krzyż - koło, jest opluwana - gwałcona, i ma też zdradzieckiego Judasza. W Dogville z życiem uchodzi tylko pies. To tak symboliczne i realne zarazem, że aż boli gdy się o tym myśli.

Ten film to masa domysłów, pytań retorycznych, pytań moralnych i pytań o zwykłym człowieku. Próbuję rozwikłać każdą zagadkę tego filmu, jednak zawsze przy końcu gubię trop i wszystko zaczyna się od początku. Achhh, magia tego Dogville jest nieprawdopodobnie niesamowita!

ocenił(a) film na 10
KondzX

Tu przecież nie chodziło o zemstę - miasto było zepsute i z ewentualnym kolejnym przybyszem uczyniłoby to samo, co zrobiło z Kidman. Wcale nie zmieniła się z "dobrej" na "złą". Spalenie Dogville i zabicie wszystkich mieszkańców było prezentem z jej strony dla świata, przysługą. Było lepsze od pozostawienia go takim, jakim było dotychczas. Nie widziała żadnego sposobu na ratunek dla tego miasta i tych ludzi, więc zakończyła ich marną egzystencję i nie pozwoliła na skażenie nimi innych potencjalnych przybyszy. Co do wybicia tych dzieciaków - jej zdaniem były skażone tym myśleniem, tym sposobem postrzegania, więc kazała je zabić, żeby nie rozniosły tej "choroby" dalej, próbowała ocalić innych przed Dogville... Budzi to moje wątpliwości, ale nie potrafię rozstrzygnąć, czy pozostawienie ich przy życiu byłoby lepsze. Widzę dwie równoważne możliwości.
Bardzo podobała mi się ostatnia scena, kiedy pozostawiła przy życiu psa z komentarzem, że może być na nią "zdenerwowany", bo zabrała mu kiedyś kość... Pokazuje to doskonale jej sposób myślenia, usilną próbę zrozumienia każdego. Pies był tylko psem, reagował tak, jak pies zareagować powinien, więc przeżył. Ludzie nie zachowywali się jak ludzie, ojciec Grace nazwał ich "psami" - jak widać po zakończeniu filmu, byli gorsi od psów ;)

KondzX

Też mam taki mętlik w głowie.
Szczerze mówiąc spodziewałam się, że zostaną zabici. W sumie po tym jej zdaniu, że "już nikt tu nie będzie spał". Jednakże, nie spodziewałam się, że to będzie akurat jej decyzja. Patrzyłam wręcz z przerażeniem na jej poczynanie. Na wymierzenie kary przez nią. Kurde! Przecież nie mamy prawa decydować o tym kto ma żyć, a kto nie. Z drugiej zaś strony buntujemy się przed niesprawiedliwością, przed cierpieniem wyrządzonym Grace. Nie możemy cieszyć sie, czy czuć ulgę po takim zakończeniu! Ono powinno nam dać do myślenia, ale nie powinniśmy się z nim utożsamiać.
Porównać do Jezusa? Jezus wybaczył swoim katom. Wybaczył Judaszowi. Kto wie czy nie wybacza na sądzie ostatecznym? Grace dokonała samosądu. W "prezencie" dla świata. Jasne, ze świat byłby lepszy bez morderców, terrorystów, mafii, gwałcicieli, pedofilii i innych zbrodniarzy, ale czy to oznacza, że my mamy decydować czy zasługują na to, aby żyć?
Będzie mnie to teraz męczyć. Ostatnim filmem który dał mi tak do myślenia był "Przełamując fale" . Taki kubeł zimnej wody. Obciążenie wewnętrzne." Co bym zrobił gdyby.... "

ocenił(a) film na 9
kola_unikalna

Jezus/Bóg przebaczał do pewnego momentu, i cierpliwie czekał na nawrócenie się złych ludzi, ale w momencie nastąpienia "przegięcia pały" następuje Potop, deszcz siarki, armageddon itepe, i niemal nikt nie uchodzi z życiem. Mi się nawiązanie do Jezusa wydaje dość trafne, zwłaszcza że imię bohaterki to Grace - czyli "Łaska"

goskos1

Tyle, ze wiesz. Bóg zsyłał klęski na ludzi w Starym Testamencie. Potem stał się Bogiem miłosiernym, dlatego zesłał Jezusa, aby ten zginął za ludzkie grzechy i zbawił ludzi. Potem żadne klęski z Jego strony bezpośrednio się nie zdarzały.
Jeszcze pozostaje kwestia jak to wszystko rozumie reżyser ;)

ocenił(a) film na 9
kola_unikalna

Nie zdarzały, ale się zdarzą - patrz - Księga Objawienia.

użytkownik usunięty
KondzX

Może to dziwne, ale mi się akurat pomysł zabijania dzieci najmniej spodobał z całego filmu. Może traktuję to zbyt dosłownie i osobiście, ale z tym niemowlęciem na ręku to było przegięcie zupełne i dlatego ta scena mnie kompletnie nie przekonała. I Grace od tego momentu stała się jakaś obca, jakby to nie była ta sama osoba. Czy zrobiła coś złego? NAturalnie! A dlaczego? Bo jest tak samo zła i słaba jak reszta ludzkości i to jej wybaczanie podłych czynów podłym ludziom było do czasu, potem nadszedł czas zemsty.

ocenił(a) film na 10

Wiekszosc seryjnych mordercow mialo do czynienia z traumatycznymi przezyciami w dziecinstwiem, mowiac jasniej doznali zla, ktore na tym swiecie niestety istnieje., przezyli je na wlasnej skorze. Grace stala sie zla przez to, czego doswiadzczyla w Dogville. Gdybym ja znalazl sie w takiej sytuacji jak Grace, byc moze kazalbym zabic tego niemowlaka, chociaz teraz wydaje mi sie to chore. Liczne gwalty i inne akty przemocy musialy przeciez wplynac na jej psychike. Z poczatku Grace brzydzila sie tego, czym zajmuje sie jej ojciec, lecz w pewnym momencie zrozumiala, ze ten swiat jest po prostu zly. Ludzie sa gorsi niz zwierzeta, bo maja wolna wole, dlatego ocalila psa. Stala sie ofiara tego chorego swiata i sama dokonala sie okropnego czynu jakim bylo zamordowanie ponad 20 osob (chyba tyle ich bylo).

ocenił(a) film na 9
bakajero

Własnie obejrzałem film...
I nachodzą mnie pewne myśli odnośnie tego obrazu jak i niektórych postów. Dziwi mnei, że nie którzy poczuli ulgę po tym jak zaczęto palić Dogville i zabijac ludzi... mnie to przeraziło... szczególnie moment jak ten mały chłopak krzyczy za swoją matką, a tu podchodzi gangster i bez żadnych skrupułów zabija go. No aż mnie wzdgrnęło... Ogólnie film mi się bardzo podobał, fajnie ukazane 'spodlenie' się ludzi, końcowa scena oczywiscie oznajmuje nam, że ludzie potrafią być bardziej zwierzęcy niż zwierzęta, wiele elementów sybolicznych z tytułem na czele... Ta dobra przemowa ojca Grace w samochodzie, gdzie wszystko jej tłumaczy, porównuje do psów... no coś niesamowitego. a i jeszcze jedno, nie wiem czy gdyby nie wykorzystano w filmie jakiejś pieknej miejscowości na wsi, ze wspaniałymi krajobrazami to czy nie zrobiłby na mnie jeszcze większego wrażenie. Były sceny, w których wyobrażałem sobie ten czerowny wschód słońca nad zieloną szeroką polaną... No ale może wtedy byśmy się nie skupili nad tym nad czym mielismy sie skupic czyli osbowością poszczególnych bohaterów... in my opinion 9/10

ocenił(a) film na 9
neus3zp

Moim zdaniem scenografia jest taka uboga, ponieważ to jest jakby rodzaj "czystej formy". Wszystko to jest umowne i nieważna jest rzeczywistość, czy realność całego przedsięwzięcia, ale problem, który porusza. Jest to po prostu, jak to mówił Tom, ilustracja.

ocenił(a) film na 10
zgliszcz

@ zgliszcz nie czułem żeby w trakcie seansu ktoś się nade mną znęcał - filmy von Triera wywołują silne emocje, ale przecież o to chodzi (w dobrych) filmach?
Nie wydaje mi się, żeby Grace została "zepsuta" przez Dogville, przeczą temu słowa jej ojca "obawiam się że już za dużo się nauczyłaś" - Grace straciła naiwność, poznała życie i mieszkańców miasteczka. Doszła do wniosku że takie rozwiązanie - wymazanie Dogville ze świata - jest najlepsze.

ocenił(a) film na 10
lesnik7

Grace zostala "zepsuta" przez Dogville, przeciez z poczatku brzydzila sie tego, czym zajmowal sie jej ojciec, wolala nawet przezywac te wszystkie meki . Pod koniec sama spytala sie, czy jesli przejmie jego role, to czy bedzie musiala wziac na siebie cala odpowiedzialnosc za gang albo mafie (jak zwal tak zwal). Dziwie sie, iz uwazasz, ze kobieta, ktora zabija wlasnorecznie osobe, ktora kocha i skazuje na smierc niewinne dzieci, nie jest zepsuta. Mogla zabic tylko ich rodzicow, a ich pozostawic przy zyciu, tak jak zrobila to z psem.

ocenił(a) film na 9
bakajero

Moim zdaniem błędem jest branie tego wszystkiego dosłownie. Grace nikogo nie zabiła. Jest to taka metafora. Cała ta historia nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi ludźmi. Odbieram to jako taką filozoficzną ilustrację mającą poruszyć nasze umysły, ale nie bynajmniej do refleksji tego czy Grace jest dobra, czy zła, czy się zmieniła, czy nie, ale nad tym jacy jesteśmy naprawdę, czy nie kryjemy się za fasadami, czy potrafimy się przed samym sobą przyznać do tego, że nie jesteśmy lepsi od tych którymi gardzimy. Lars von Trier, podobnie jak w "Pięciu nieczystych zagraniach" walczy z fałszem, chce go zdemaskować. Myślę też, że pokazuje, iż nieraz sam demaskator może okazać się nieprawdziwy.

Lecho1523

Dobrze zrobiła, że nikogo nie oszczędziła - mogła by się narazić na krwawą zemstę