Gdybym miał zastawiać jak ze sobą są powiązane filmy Marvela jaka jest kolejnośc i ,który film ma coś wspólnego z drugim czy w dużym czy małym stopniu.
To już bym chyba dostał głupa dlatego do każdej częsci podchodzę jakby od nowa .Wiadomo że Doktor Strange w Multiwersum to końca nie nowy film tylko kontyacja Doktora Strange .tylko że ja już
nie szukam w głowie że może powinełem sobie przypominać wątki z innych filmów Marvela typu w którym filmie ja widziałem daną postać .Może to ciut przeszkadza ale nie odbiera
frajdy w oglądaniu .No jeżeli film w sam sobie jesrt dobry a taki jest Doktor Strange w Multiwersum obłedu .jakbym miał powiedzieć w jednym zdaniu tu wszystko jest na miejscu
nie za duzó nie za mało w sam raz Efektów nie za dużó nie przytłyczają fabuły i też fabularnie nie jest tak jakby rzucano wątki czy wszystkie prawie problemy świata do worka.Oglądajac ten flm wyobrażałem sobie jaki ból musi cuć matka no i Ojciec gdy tracą dziecko
.Jak to jest patrzec na inny na ulicy na inne rodzinny z dziećmi przechadzające sie obok nas co się czuje w sercu czy zazdrość smutek
.czy czasem może to przerozić w jakiś obłęd tak jak we filmie .Ale to jest taki może mój osobisty odbiór tego filmu.7/10