Dosłownie jeden film wcześniej, czyli w Spider Man-ie wystarczyło zmodyfikować głupie zaklęcie, by załamać uniwersa i by zaczęły się przenikać.
Tutaj dowiadujemy się że tylko jedna osoba jest tak potężna by między nimi podróżować xD, absurd goni absurd, i widać że nie mają za grosz pomysłów na spięcie tego w całość. W sumie to może nawet lepiej, pogrążając się w absurdzie zapewne przywrócą Roberta jako Iron Mana.