Co za rozmach. Scenariusz rozpisany do mega-rozmiarów. Dialogi tak intelektualne, że mózg wysiada by to ogarnąć. Nie wspomnę o wspaniałej grze aktorskiej, gdzie każdy z aktorów mniejszego czy też większego Oskara powinien dostać. Co za rozmach w efektach.
No po prostu film wali na kolana. Wszystko inne to szmira. Film dla wszystkich, których dziewictwo intelektualne nie zostało zbrukane ulicznym kiczem i na pewno oszaleją z zachwytu po tym obrazie. No dobra, muszę kończyć, bo pół litra jest tylko jedne a matki są dwie. Pozdrawiam!