Całkiem bezboleśnie wszedłem w ten film i całkiem dobrze się bawiłem. Na tyle, że leciał sobie i nie przeszkadzało mi to co odwala się tam fabularnie, że czasem nie wiem co się dzieje. Efekty mi nie przeszkadzały, a w Marvelu to już dużo. Trzeba przyznać, że dobrze wypada tutaj Olsen i w przeciwieństwie do większości produkcji Marvela, Wanda dobrze działa w roli antagonistki. Jak dla mnie spoko film. Instagram: Mateusz o książkach