Przestancie juz z tymi komentarzami typu "jak mogli adoptowac co chwile nowe dziecko i
wszystkie mordowac". Moze mnie cos ominelo, ale nie przypominam sobie, zeby byla mowa o
tym, ze ta pozostala byla adoptowana. Kazdy chlopiec byl chyba z innego kraju - maly (chyba)
azjata i drugi z rosyjskim imieniem...moze byly przez nich porywane, za kazdym razem z innego
miejsca, zeby nie wzbudzac podejrzen.
I kazdemu dzieciakowi wkrecala, ze jest ich kochajaca mama, a tamta nie chciala ich bo sa
chore....