Film kuleje pod niemal każdym względem, nie ratuje go nawet Vincent Price. Uważam, że z
perspektywy czasu nie należy mu się respekt, nie jest to dzieło historyczne. Nie gnoiłbym też
remake'u. To, że w filmie wystąpili aktorzy z produkcji jak "Oszukać przeznaczenie" czy "Koszmar
minionego lata", jak i sam fakt, że jest to remake, nie daje nikomu prawa do bojkotu. Czasem
remake jest skutecznym zabiegiem odświeżającym konwencję. W tym przypadku nawet
stanowiącym jakąś... "House on Haunted Hill" z '99 jest lepszym horrorem niż oryginał z lat 50., w
którym wiele się mówi, a mało dzieje...