Dom w głębi lasu

The Cabin in the Woods
2011
5,5 99 tys. ocen
5,5 10 1 98669
6,9 51 krytyków
Dom w głębi lasu
powrót do forum filmu Dom w głębi lasu

''Let's get this party started!''
Dawno nie widziałam za razem tak głupiego jak i genialnego filmu. Mamy wszystkie składniki
niskobudżetowego horroru - grupa nastolatków w składzie: ''głupia blondynka", jej chłopak -
sportowiec, cnotka, gość który jest wiecznie zjarany i jakiś jeden neutralny charakter. Mamy też
mrocznego dziadka z " jak tam pójdziecie to zginiecie" na twarzy. Opuszczony dom w którym -
chyba zbytnio nie zaspoileruję - będą się czaiły niezbyt przyjemne stworzonka.
I ni z gruszki ni z pietruszki mamy ekipę która zdaje się to wszystko kontrolować - na początku
ten wątek wydaje się absolutnie bez sensu.
Dla osoby która nastawiła się na zwykły horror będzie to kompletny absurd i shit jakich mało.
Żeby czerpać przyjemność z tego, w sumie bardzo zabawnego filmu trzeba zobaczyć w swoim
życiu parę horrorów i podejść to tego jak do wyśmienitej parodii - filmu śmiejącego się z
samego siebie. Humor (ciężko przytoczyć jakiś żart bez spoilera) i spora ilość krwi (szczególnie
na końcu) sprawiły, że przynajmniej mi bardzo dobrze się oglądało. W sumie można się
dopatrzeć w tym troszkę głębszego sensu - pokazane jest jakimi sku... zwyrodnialcami potrafią
być ludzie, tłumacząc się ''wyższymi powodami''. A na szczyt tego krwistego tortu, niczym równie
krwista wisienka wędruje Chris Hemsworth. Mi więcej do szczęścia nie trzeba.
Polecam, jeśli macie dystans do siebie, tego co oglądacie i po prostu chcecie spędzić wieczór
z czymś niezbyt ambitnym, ale za to całkiem przyjemnym :)

ocenił(a) film na 6
Arwen241

To prawda ten film jest za razem i głupi i świetny. Oczywiście, jeśli potraktujecie ten film jako komedię.

ocenił(a) film na 5
Arwen241

W zupełności się z Tobą zgadzam, jednak jak dla mnie (wiem, wiem, potrzeby filmu/opowieści) za dużo tej krwi ;p

ocenił(a) film na 7
Arwen241

Podpisuję się pod oceną.
Sam poszedłem na ten film z przekonaniem, że to zwykły horror (ktoś ze znajomych nawet zasugerował że to "druga część" Cabin Fever)
Jednak szybko się przestawiłem i było dużo dobrej zabawy.
Aktorzy zagrali całkiem fajnie, scena z wilkiem ("pocałuj tego łosia" :) i parę tekstów zapada w pamięci.
Muszą koniecznie zrobić wersję z wodnikiem :)

użytkownik usunięty
cb11

Ja bym wolała wersję z tym łysym kolesiem z piłami w głowie... Oj on wygrał u mnie konkurs na najstraszniejszą postać!! :-D

Łysy koleś z piłami to parodia Hellraisera. Tylko tam był łysy koleś z gwoźdźmi.

ocenił(a) film na 7
Arwen241

zgadzam się :) to chyba oczywiste, ze ten film nie miał ambicji być straszny. to taki postmodernizm w wersji light. Mnie zauroczył beztroski i może trochę drwiący stosunek wobec oczekiwań widza: Tak, naprawdę robimy jeszcze jeden film o grupie studentów w leśnej chacie. Ha!

ocenił(a) film na 7
Arwen241

geniusz głupoty to chyba jednak za mocno powiedziane, ani to genialne, ani głupie. Jeżeli jesteś świadom wyczerpania wytartych motywów i bawisz się nimi to już nie kicz ale camp (bardzo zresztą trendy ostatnio). po co to robić? Dla funu. I film rozrywki jak najbardziej dostarcza, ale nie szukajmy proszę głębi w obrazie, który głęboki być nie chce! :)

ocenił(a) film na 6
ivonne

Właśnie skończyłem oglądać... chciałem coś na ten temat napisać ale widzę, że już wszystko zostało napisane. ivonne zgadzam się i podpisuję. pzdr