IMDB: 7,1/10, rottentomatoes: 92% i 76%. No i najważniejsze - metacritic: 72/100.
Na filmwebie 5,6/10. Pozostawię to bez komentarza, natomiast wszystkim "głosującym" z całego
serca polecam Piranię 3DD.
Na Filmwebie zazwyczaj oceny są niższe, niż na zagranicznych portalach (choć są oczywiście wyjątki). Typowo polska tendencja do narzekania :P
"Bo to za granico zawsze majo racje, a ci wszyscy polaczki-cebulaczki sie nie znajo, hehe!!!!1111!!JEDEN!JEdeN!!!11111ONE1ONEONE!!"
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać, bo jak czytam takie wypowiedzi to to samo ciśnie się na palce. ;)
Ludzie oglądają film, traktując jak zwykły horror, bo w polskim nawet nie funkcjonuje słowo określające gatunek filmu: slasher. Najlepszy przykład na samym filmwebie w określeniu gatunku. Polski widz nie zrozumie, jak motywy slashera zostały tu wzięte i odwrócone na głowie. I stąd ta ocena. Ja tam oglądam dużo slasherów i lepszych, i gorszych, więc ten konkretny film bardzo sobie cenię jako powiew świeżości. Ale to, rzecz jasna, nie dla każdego do docenienia ;)