że polski widz czasami nie jest w stanie wychwycić, czy film jest na serio, czy np. pastiszem. Nie
jestem wybitnym koneserem kina, ale film tak wyraźnie puszczał oko do widza, że można było się
pośmiać. Przykład: klapa w podłodze otwiera się z hukiem, a główny bohater na to "to pewnie wiatr".
Ktoś, kto spodziewał się rasowego horroru pewnie się zawiódł, ale film na pewno nie był taki słaby,
jak wskazywałaby ocena.
racja ten film to pastisz. To jest widoczne dla każdego średnio obeznanego z horrorem widza. Cały film pełen jest nawiązań do wcześnieszych (często kultowych) tytułów w tym również książek. Przynajmniej jeden z bohaterów zdaje się być tego świadomym. Film moim zdaniem bardzo dobry. Warty polecenia miłośnikom horrorów jako zabawa z konwencją nie całkiem humorystyczna. Film lepi motywy z wcześniejszych produkcji. Robi to sprawnie, puszczając do widza oko. Jednocześnie spaja klamrą wszystkie wcześniejsze horrorowe produkcje, dając im `głębszy sens`. W gatunku oceniam go na 10.
No nie do końca, bo Alien i Shining mają po 7.9 co daje już błąd rzędu całej oceny.
Patrząc na niektóre komentarze w internetach to ludzie faktycznie mają problem z wyłapaniem ironii i sarkazmu.