Zawiodłem się na tym filmie. Zepsuł głowę. Początek wydawał się bardzo ciekawy ale to co było później to już podchodziło pod Science fiction i komedie. Jakieś stwory których nawet w pokemonach nie wymyślili. Jeden z najsłabszych jakie oglądałem.
Dokładnie:)
Przypominam, że ten film to jest PASTISZ, on miał byc prędzej śmieszny niż straszny...
Polska nigdy nie ogarnia tego typu filmów. On miał być śmieszny, bo to jest pastisz.
Oj Blancik, Blancik...