Dobitnie twórcy filmu dają do zrozumienia, że na pierwszy rzut oka ten film będzie taki jak inne shashery. Myślicie, że aktor rangi Hemswortha łapałby się byle czego? Twórcy, tak jak i odbiorcy dobrze znają schemat, w którym młodzi studenci jadą na imprezę do lasu itd. I zapewne będą starali się go złamać.
A co niby można złamać w takim schemacie? Uśmiercić ludzi w innej kolejności? Przecież tego rodzaju "kino" nie daje takiego pola do popisu. Tu nie fabuły skomplikowanej bardziej niż bieganie po lesie i wzajemna rzeź. I ostatecznie kim niby jest Hemsworth że tak go cenisz? Jest na scenie od ledwo 2 lat i zagrał w 6 filmach - oceniany raczej nisko.
Z konwencją można się pobawić, jak choćby w "Zarżnięci żywcem". Oczywiście, to nigdy nie będzie ambitne kino, ale kino nie musi być ambitne.
Nie żartuj sobie, Hermsworth jest oceniany dobrze a filmy, w których gra, też są ok (Star Trek, Thor). To dobry aktor, ale faktycznie, nie jest gwarantem sukcesu, tak jak każdy aktor.
Dobry aktor młodego pokolenia to jest Ryan Gosling, który, mimo 32 lat, ma na koncie ok 20 filmów, w tym filmy nominowane do Oscara. Chłopie, co ty porównujesz? Star Trek i Thor? Nawet na Filmwebie, który z zasady gloryfikuje takie produkcje, te filmy mają poniżej 7 gwiazdek. To nie są ambitne produkcje.
Hermsworth jest aktorem innego formatu, przy czym jego rola w Thornie korzystając z niuansów jakie daję ta postać jest faktycznie zabawna i niezła. Myślę, że ma szansę się pokazać, ale podobnie dla mnie nie jest to obecnie postać ciekawa. Brakuje mu trochę charyzmy i właśnie nieco ambitniejszego repertuaru( takiego aby mógł się wykazać).
Star Trek jest świetnym rebootem a zaniżona ocena na filmwebie mnie nie obchodzi ( z gwoli ścisłości on ma dokładnie 7 gwiazdek a nie poniżej), na IMDB ten film ma 8.1 czyli wysoko jak na ten serwis. Thor ma 7.0 czyli jest spoko. I nie wiem czemu wylatujesz tu mi z Goslingiem, aktor może i lepszy i gra w ambitniejszych produkcjach ,ale mówimy tu o Hemsworthie - początkującej gwieździe, któa nagle z kopyta nie będzie mieć na końcie 20 filmów. Po prostu jest dobrym aktorem tak na 7/10, żadna rewelacja ale też nie drewno.
BTW W Star Treku miał małą rolę na początku, ale zagrał ją dobrze.