Czemu przewidywalny? Od początku wiadomo, że Murray i Cuthbert przeżyją (w końcu są teraz na topie w hollywood - pierd...ona komercja)...
Czemu nudny? Zanim coś się wydarzyło musiała minąć godzina...
Czemu idiotyczny? Ze względu na bardzo "intrygujący" początek i zajebiście "zaskakujące" zakończenie...
Chyba tylko muza tam była spox...