Film do bólu przewidywalny, ale zrobiony sprawnie. Koniec mnie troche rozśmieszył, topiący się wosk ze ścian i podłogi domu spływa kaskadami w wielką przepaść, to było przegięcie. Lubię patrzeć na Elishe Cuthbert, i między innymi dlatego zobaczyłem ten film, śliczna aktorka. Co tam robiła panna Hilton? 6/10 daję.