film nie jest wcale tak rewelacyjny jak tutaj niektórzy piszą, według mnie jeżeli film jest naprawdę dobry to chciałoby sie go zobaczyć jeszcze raz, a ja tutaj takiej ochoty wcale nie odczuwam, obejrzałem raz i wszystko. nie wiem skad te zachwyty (tak jakby za PRL-u ludzie tylko wódke i nic robili - śmieszne)
Ten film jest tak skonstruowany, że dopiero przy 2, 3 seansie wyłapuje się wszystkie smaczki. Za pierwszym razem ogląda się go tylko po to, żeby ogólnie załapać fabułę i dowiedzieć się na co zwracać uwagę następnym razem. Można powiedzieć, że akcja rozgrywa się tutaj w dwóch planach. Pierwszym na którym większość widzi głównie wódkę i przekleństwa oraz drugim który ukazuje to co dzieje się "pod stołem". Jeżeli obejrzałeś film raz skupiając się wyłącznie na pierwszym planie to twoja opinia wcale mnie nie dziwi.