Polskie "Fargo", polski "Tarantino"? Nieporozumienie chyba jakieś. Swietny PR ma ten film, wlasnie go obejrzalem głównie ze względu na PR, opinie tu na filmwebie, opinie znajmomych i...stwierdzam ze film jest stanowczo przereklamowany. Ok, moze na tle polskich nijakich durnych komedyjek z serialowymi gwiadkami TVNu wypada dobrze, ale jak dla mnie sam klimat to za mało. Gdyby to była sztuka w teatrze TV - ok, ale toz to do k....y nędzy film kinowy!! Fiat 125p, Nyska, kilka mundurów i jedna wiejska chałupa to troche za mało by to porównywac do Fargo czy do Tarantino, hello. A jeszcze Wołga. Wieckiewicz tez tego nie ratuje.
Uczciwie 4/10 - poniżej oczekiwań.