tak najlepiej dać jeszcze do każdego kiosku ruchu
ćpuny

urgent i płytkie typowo polskie myślenie.A jaka jest sytuacja w polskich rodzinach przez alkohol sama patologi.Przez trawkę nie dzieją się takie rzeczy jakie były pokazane na filmie.Otwórz umysł człowiek a jak nie to hcwd

Typowo polskie myślenie jest takie, że trawa to cudowny, nie powodujący szkód w organizmie narkotyk. Może i człowiek zjarany jest łagodny jak baranek, ale z mózgu po pewnym czasie ma sito. Mam kilku znajomych jaraczy, też THC trawa god bless you, od alkoholu ginom ludzie a od marchłany nikt nie zginął, bob marlej itd, tylko po kilku latach nie da się z nimi rozmawiać, bo jedyne o czym myślą to zapalenie kolejnego blanta, słownictwo to zestaw dziesięciu powtarzanych w kółko wyrazów i kompletny dezorient.

Można się zastanawiać, czy lepsze robienie z człowieka patologicznego degenerata, czy kompletnego debila.

Masz racje czeste palenie obniza sprawnosc intelektualna, alckohol bardziej niszczy organizm. Mozna sie przerzuaac argumentami, ale prawda jest taka że obie uzywki przyjmowane w nadmiarze moga prowadzic do patologi. Jednak sytuacja prawna jest rażąco niesprawiedlwa, Za posiadanie kleju co cpuny cpaja nic im nie robią, wódka sie można nachlac albo nawet denaturatem i wyldowac na detoksie tez mozna bez zadnych konsekwencji, a za jointa na 3 lata do wiezienia? Paranoja...

Ciezko wytlumaczyc to komus kto zna to tylko z telewizij.To tak jak bym mieszkal w Ameryce i chcial opowiadac ludzia o Polsce...Ty nie palisz (domyslam sie )i nie widze roznicy intelektoalnej.Bob zginal od marychy ???Nie on mial raka z przezutami na pluca i to dlatego umarl.Palenie niszczy mozg - kolejne propagandowe haslo ,masz jakies dowody ze niszczy mozg??Z autopsji wiem ,ze to oglupiajacy slogan dla baranow.No ale coz Wy co nie paliliscie nigdy przeciez wiecie lepiej ;)
Ps. zal mi twoich znajomych , bo uzywki sa dla ludzi nie dla narkomanow.

Rastabaranie,
1. Różnicy "intelektoalnej" faktycznie nie widać
2. Paliłem, więc nie jestem kompletnie zielony (nawet się zgrało z tematem ;)
3. Gdzie napisałem, że Bob się zaćpał trawą? Podałem tylko jedno z wygłaszanych przez was haseł, prawie każdy rasta musi mieć swojego idola Boba Marleya na koszulce (chociaż mało co o nim wie)
4. Slogan? Po Twoich postach już widać oznaki nadużywania.

No tak, otwórz umysł, a jak nie to hcwd. Idealne podsumowanie waszej ideologii. Powiem tak - zgodzę się na legalizację wszelkiego gówna pod jednym warunkiem - pełnej prywatyzacji służby zdrowia. Jeżeli każdy z ćpunów będzie się leczył na własny koszt, to niech sobie wstrzykuje nawet olej napędowy od żył. Co mnie to obchodzi. Jeszcze bym takich popaprańców pokazywał w reklamach społecznych, żeby wszyscy widzieli, do czego prowadzi takie życie. Chcecie mieć pełny liberalizm? Ja też chcę. Mój polega na tym, że nie mam ochoty finansować konsekwencji waszej głupoty.

Tylko ze juz finansujesz, leczenie alkoholizmu i leczenie chorob onkologicznych spowodowanych przez legalne srodki bardziej sszkodliwe od marichuany.

Według specjalistow od uzaleznien alkohol jest zaliczany do twardych narkotykow.Jak ma byc sprawiedliwosc i rownosc, to zakazcie takze alkoholu jest on bardziej szkodliwy prowadzi do wiekszych patologi, robite rodziny , pobite żony , wypadki pijanych kierowcow. Bylo by tak jak w USA podczas prohibicji, gangi zbijaly by kase ze sprzedazy alkholu. Zrozumcie ze tak jest teraz w Polsce w tej chwili z marichuana, kto pali i tak sobie zalatwi ale panstwo z tego nie ma nic, tylko gangi zarabiaja i smaruja politykom zeby nic nie zmieniac. Belgowie wyliczyli ,że ich budżet traci średnio 1,4 mld. złotych(w przeliczeniu) na tym ,że marihuana jest nie opodatkowana a przecież w Polsce jest 4 razy więcej ludzi. Była by kasa na służbe zdrowia itd

Co to za myślenie - róbmy sobie krzywdę, bo dzięki temu, że będzie to opodatkowane, będzie kasa na leczenie. Co za głupota. Konsekwencje wypadków po pijanemu powinny być finansowane z ubezpieczenia sprawcy. Gdyby była prywatna służba zdrowia, a leczenie ofiar wypadków spowodowanych przez nawalonych lub naćpanych kierowców z ubezpieczeń, to natychmiast ubezpieczyciele zawarliby klauzule, że odmawiają wypłaty świadczeń, jeśli kierujący spowodował wypadek będąc pod wpływem. Wtedy skończyłaby się jazda po pijanemu bardzo szybko. Wystarczyłoby dla przykładu zlicytować jednego czy drugiego i po sprawie.

Nie jestem zwolennikiem płacenia na leczenie osób, które same doprowadziły się do uzależnienia - wszystko jedno od czego - papierosów, alkoholu czy narkotyków. Skoro teraz jest socjalizm i każą mi płacić za leczenie raka palaczy, to ja się na to oburzam. ale z tego oburzenia nie wynika chęć poszerzenia obszaru współpłacenia jeszcze na narkomanów, tylko wręcz przeciwnie - chcę go ograniczyć. Chyba rozumiecie o co mi chodzi. A tak w ogóle, to rozmowa zupełnie nie na temat. Film pokazuje m.in., jak wygląda życie zalane wódą. Nie wiem czemu sądzicie, że okopcone maryhą będzie fajniejsze.

Jesli uwazasz palenie za robienie sobie krzywdy to poprostu nie pal.Co powiesz o aspartami dodawanym do zywnosci i florze dodawanym do wody??Z tym nic nie zrobisz co ??Pewnie nie wiesz ze to robia???Bo jak moga sprzdawac trucizne??Rozczaruje Cie swiat jest zly i rzadza nim zli ludzie.

No właśnie wyobraź sobie, że nie palę i nikomu nie radzę. Ale nie o to chodzi. Masz wolność wyboru. Możesz robić sobie krzywdę, jeśli masz na to ochotę. Ale ja nie mam ochoty tego finansować. Ani skutków alkoholizmu, ani leczenia raka u palaczy. I zrobię co mogę, żeby do tego doprowadzić. Mówisz, że świat jest zły i propagujesz jeszcze jego pogorszenie. Ja za to proponuję mechanizm, dzięki któremu każdy zastanowi się 2 razy, bo będzie wiedział, że za jego głupotę będzie płacił sam. Być może ktoś się nad nim zlituje. Jak nie, to zdechnie pod mostem. Dla przykładu. I to będzie 100 razy bardziej moralne i wychowawcze, niż miliony złotych wydane na bzdurne kampanie społeczne. Może Cię to zdziwi, ale ja jestem za legalizacją narkotyków. Tylko jednak z jednoczesną pełną prywatyzacją ich konsekwencji. Zwłaszcza w leczeniu.

Kazdy inwidualnie rozszczyga co jest dla niego krzywda ,a co nie.Dla Ciebie krzywdzace jest ,ze musisz placic sklatki ,a z nich leczy sie uzalezniania i chorby.Dla mnie krzywdzace jest ,ze duzo ludzi siedzi w wiezieniu za nic ,a patologia alkoholowa sie rozszeza i nikt nawet nie pomysli zeby zdelegalizowac alkohol.Narkotyki uzalezniaja w roznym stopniu dlatego ja nie jestem za pelna legalizacja.

A ja jestem za pełną legalizacją wszystkiego. Dlaczego tylko marihuana? Jak wolność, to wolność. Tylko Wy chcecie, żebym to ja zrzucał się na konsekwencje. A ja chcę pełnej legalizacji wszystkiego + pełnej indywidualnej konsekwencji za własny, wolny wybór. Legalizacja bez konsekwencji = pogłębianie obszaru socjalizmu i współodpowiedzialności za głupotę innych.

Dlaczego piszesz o konsekwencjach jak znasz je tylko z opowiadan ,filmow czy telewizji.Moim zdaniem propaganda antynarkotykowa spaczyla Ci podejscie do tematu ,ale masz prawo ;)

Nie znam przypadkow dobrowolnej terapii antymarichuanowej , zazwyczaj ludzie wysylanie sa przymusowo bo znalezli u nich trawke ,bo tylko w ten sposob wcisna ciemnej masie ,ze ludzie potrzebuja terapii ,a to gowno prawda ,poniewaz nie maja prawa wyboru czy jej potrzbuja.Panstwo rozstrzyga czy jestes zly czy dobry , a ludzie podlapuja zamiast uzyc wlasnego mozgu...Tak to idzie jeden biznes napedza drugi i ciezko cos z tym zrobic gdy liczy sie tylko kasa.
Naukowcy fabrykuja wyniki badan.Czy wiesz ze badania wplywu THC na komurki mozgowe robili na malpach podajac im THC bezposrednio do mozgu???

Propagandę to uprawiasz Ty i Tobie podobni. Jeśli uważasz, że branie narkotyków, nawet marihuany, niczym nie grozi, to tym bardziej zgódź się na finansowanie wszelkich tego konsekwencji zdrowotnych z własnej kieszeni. Zgadzasz się? Proste pytanie - tak, czy nie?

Ja uprawiam probagande ???hehe dobre Uwazasz ze przez takie wpisy trafiam do mas ??Ty tak na serio??Pewnie , ze jestem za tym by uzaleznieni leczyli sie za wlasna kase z nalogu.

"Jeśli uważasz, że branie narkotyków, nawet marihuany, niczym nie grozi" - nie tak nie sadze
Jesli uwazasz ,ze palenie marihuany,nawet branie innych narkotykow niczym nie grozi - to juz bardziej chociaz i tak nie trafione.To TY jestes za legalizacja wszyskiego .Ja po przygodach z substancjami aktywnymi chce by konopie byly legalne.Reszta to syf ktory uzalenznia i niszczy organizm.Czytaj i pisz ze zrozumieniem.

A Ty nie jesteś za legalizacją wszystkiego? Dlaczego według Ciebie człowiek ma mieć prawo wdychać marihuanę a nie może wstrzyknąć sobie hery? Podaj mi jakieś filozoficzne uzasadnienie. Nie masz. Bo Twoja argumentacja jest taka - skoro mogę pić alkohol, to czemu nie mogę palić marihuany? Na tej samej zasadzie, indukcyjnie, należy dopuścić wszystko. Albo zgodzić się na to, że państwo będzie mogło arbitralnie decydować co możesz, a czego Ci nie wolno. Właśnie tak jest w tej chwili. Rozumiesz mój argument? Droczę się z Wami trochę specjalnie, żeby wykazać miałkość argumentacji za legalizacją tylko wybranych rzeczy. To zawsze jest jakaś arbitralna decyzja państwa. Jeśli zgodzisz się, że państwo ma prawo arbitralnie decydować, to musisz zaakceptować wynik tej decyzji. Po prostu większość obywateli być może jest nielogiczna - chcą, żeby alkohol był legalny, ale marihuana już nie. I nic na to nie możesz poradzić, bo zgodziłeś się, że państwo ma prawo zdecydować. Rozumiesz, o co mi chodzi?

Rozumiem twoj punkt widzenia , masz racje kazdy powinien zyc zdrowo, ale zycie nie jest takie proste. Od tysiecy lat ludzie siegaja po używki i beda siegac, poprostu mozna by z tego wyciagac kase a nie uwazac ze tego nie ma. W ten sposob panstwo nie zarabia tylko swiat przestepczy, tak samo zreszta jak na prostytucji. Nie zrozumiales mnie co do tego opodatkowania chodziło mi to ze byla by kasa jeszcze duzo innych rzeczy niz lecznie. Myslisz ze czemu sie panstwu alkohol oplaca? bo wpływy przewyzszaja znaczace koszty leczenia i tak samo byloby z trawka moze zniknela by ta dziura budzetowa. Podstawowe pytanie brzmi: czemu zabraniac czegos cos co jest mniej szkodliwe niz to co jest legalne. Na filmie pokazane jest bardzo obrazowo jakie patologie tworzy alkohol, po trawie takie rzeczy sie nie zdarzaja

Ludzie powinni żyć zdrowo i robić masę innych rzeczy, których nie robią. Ale nie w tym rzecz. Mi naprawdę nie o to chodzi. Niech sobie każdy zażywa co chce. Od tysięcy lat ludzie używali różnych rzeczy - była tylko jedna, ale za to bardzo istotna różnica - każdy ponosił sam konsekwencje własnych wyborów. Co najwyżej, były one ograniczone do kręgu osób mu najbliższych. Dziś opodatkowuje się wszystkich, żeby płacić za fanaberie niektórych. Socjalizm to ustrój niewolniczy i dlatego Pan i władca - czyli państwo, decyduje, jak mają żyć jego niewolnicy. Po prostu inaczej się nie da, bo zachodzi silna pokusa nadużycia (moral hazard). W prawdziwej wolności każdy decyduje sam i sam ponosi konsekwencje. Domaganie się legalizacji bez ponoszenia konsekwencji budzi mój najwyższy sprzeciw. Chciałbym ten sprzeciw rozciągnąć i na inne obszary, nie poprzez zabranianie tego i owego, ale poprzez internalizację i indywidualizację konsekwencji. Myślę, że jestem w tym stanowisku dość logiczny. I na koniec: badania naukowe pokazują, że palenie marihuany obniża IQ średnio o 8 punktów. Nie opowiadajcie bzdur, że jest zupełnie nieszkodliwe.

Wcale nie mowielem ze jest calkiem nieszkodliwe, mowilem tylko ze mniej szkodliwe od alkoholu i papierosow. Piałem tu wczesniej( tylko ze nie do Ciebie) że czeste palenie obniżą sprawnosc intelektualna. Nie rozumiesz problemu jezeli chodzi o te podatki. Zachowujesz jakby skoro zakazane to tego nie bylo, a JEST i panstwo z tego nic nie ma. Ludzie pala a jezeli sa jakies konsekwencje zdrowotne tego to dlatego ze jest niezalegalizowane i dilerzy moga domieszac rozne rzeczy do tego. Za te konsekwencje tez placa wszyscy podatnicy ,a zarabiaja na tym przestepcy. To tak samo jak z prohibicja bylo USA nie zarabialo tylko Al Capone i inni tacy. Pansta zarabiaja na akcyzie od alkoholu duzo wiecej niz wynosza koszty leczenia obywatali, dlatego to uzytkownicy uzywek doplacaja do wszystkiego a nie do nich sie doklada jezeli cos jest legalne. Z tego moga sfinansowac budowe drog albo szpitali, tak samo bylo by gdyby opodatkowac trawe. Do tego dochodza dochody rolnikow, sklepow i turystyki.
Sproboje to ujac z twojego punktu widzenia: czemu mamy placic za nierozgarnietych ludzi ktorzy sami sobie szkodza skoro mozemy na nich niezle zarabiac? A przynajmniej nie karac ich tak sorowo, w wiekszoci krajow Europejski za trawe sie dostaje mandat i tyle, pare razy sie zdarzy to na leczenie. Wsadzanie do wiezienia to tez sa ogromne koszty dla podatnikow.

Ja nie chcę nikogo wsadzać do więzienia! Zrozum wreszcie. Jeśli damy państwu prawo do decydowania, co możemy sobie sami zrobić, a czego nie, to już jesteśmy niewolnikami państwa. Bo to jacyś urzędnicy będą decydować, co mamy jeść, pić itd. Chodzi mi tylko o to, że walka o legalizację narkotyków musi być jednocześnie walką o niezależność od państwa. Pełna niezależność jest możliwa tylko przy pełnej indywidualnej odpowiedzialności. A podatki są tu sprawą drugorzędną. Państwa czerpią ogromne zyski z uzależnień swoich obywateli, bo im bardziej uzależnieni, tym bardziej sztywny popyt. Wprowadzenie opodatkowania w takiej sytuacji powoduje ogromny przychód i stosunkowo mały spadek konsumpcji. I o to im chodzi.

końcówka wiadomości pokazuje Twój poziom, zielarzu. A choćbyś się miał i posrać to uświadom sobie, że w Polsce i jeszcze w wielu, wielu krajach marihuana i inne narkotyki jeszcze długo będą nielegalne. Dlaczego? Bo żeby ten biznes był opłacany dla karteli narkotykowych, to on MUSI BYĆ NIELEGALNY. Dzięki temu sami dyktują ceny w taki sposób, że nie muszą się martwić, że na marychę i inne dragi najlepszego sortu zabraknie im klientów, albo towaru. I tym właśnie ekipom zależy na tym, by narkomania była nielegalna, tracą grubą forsę przez to, co dzieje się w Amsterdamie czy Czechach (Turyści z całego świata).

A to że Ty nie możesz sobie zajarać bo cię zaraz pały ścigają? Hmmm jakby to powiedzieć - Ci, którzy kręcą tym biznesem mają gdzieś takich szczurów jak ty, którzy popalają po kątach, chociaż paradoksalnie - na nich budują swoje imperia :)

Otworzyłem Ci oczy? Jak nie to hcwd - miło to czytać?

Ehe. Mam znajomych pijących alkohol i można z nimi sensownie pogadać i mam 2 znajomych "palaczy". 3 lata jarania i po mózgu. Słownictwo ograniczone o 50-70% (a inteligentne chłopaki były) i myślą tylko o zajaraniu kolejnego jointa - dzień bez niego nie ma dla nich sensu. Fakt - niegroźni, wątroby też pewnie zdrowsze, ale konsekwencje częstego popalania są, bo widać je gołym okiem. Sam zjaram czasem jointa, ale raz na 6 czy 10 miesięcy trudno uznać ze regularne.

Wszystko jest dla ludzi. Tylko trzeba z umiarem i rozwagą. Znając naszą dzisiejszą młodzież (gimbusiarnia, pseudoateiści, ziomale, rastamanie ,blokersi etc) po legalizacji zaraz by było parę trupów. Rzuciliby się jak bydło i hołota (którymi są) do sklepów i wykupili cały zapas. I tak by chyba było najlepiej. Naturalna selekcja jak za starych dobrych czasów. Słabsi odpadają i nie psują puli genów.

Nie da sie przedawkowac trawki w przeciwienstwie do lakocholu od ktorego bezposrednio umiera 1000 ludzi rocznie w Polsce. Selekcja naturalna juz jest, Nie slyszales np o studentach ktorzy pili flaszke na czas. jeden z nich zmarl i takich przypadkow jest wiecej. Od trawki jescze nikt nie umarl i stosuje sie w ciezkich chorobach przy oslabionych organizmach chorych, czasem rozniez starych ludzi. Jej dzialania jest zupelnie inne niz alkocholu ktory poprostu zatruwa organizm(jest to toksyna bakteryjna)

Jak skonczyla sie prohibicja w USA jakos nagle wszyscy nie rzucili sie na sklepy monopolowe zeby sie upic.Poszli sie napic Ci co juz wczesniej pili.Mylisz Trawke z sielnie uzaleznjacymi narkotykami jak alkohol ,heroina czy papierosy.Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora bo ten co zarzywa np. antydepresanty jest wiekszym cpunem niz ten co pali trawke, ale spolecznie antydepresant jest lekiem i mozna go brac, tylko ze ci ludzie pozniej nie wytrzymaja bez tego leku(psychicznie i fizycznie). ..
- Kto nie robi przerwy szybko traci newy.

Bo to było w USA, a nie w Polsce. Tutaj mamy typową polską mentalność. I z tego też powodu nie ma u nas dostępu do swobodnego broni palnej. Ostatnio panuje (zwłaszcza w Polsce) strazny hejt na amerykańców. Wyzywani są od grubasów i głupków, a proszę zauważyć z kim się cały świat liczy...? A no właśnie z pogardzanymi przez nazych rodaków amerykanami....

Przeciwko Legalizacji THC nic nie mam, ale dobrze żeby to się odbyło z głową.

Wszystko jest dla ludzi ale trzeba umieć tego używać. Koledze jak widać THC wypaliło już troszkę w główce:) alkoHol mózgu a nie alkochol:)

z jakiego powodu twierdzisz ,ze wypalił??Chodzi mi głównie o to ,że alkohol to gówno i głównie z jego powodu doszło do tego do czego doszło w tym filmie.
A widzę że twojemu staremu to syn nie wypalił.
Nara

alkohol plus typowa polska mentalność.

no wlasnie

A twojemu wypalił wszystko co było łącznie z mózgiem

Polska pisze się wielką literą, jaśnie panie okopcony.

ok

Po twojej ortografii widać co marihuana robi z ludźmi...