Trudno zgadnąc o czym bohater myślał ale chyba najbardziej prawdopodobne jest to, że Dziabas zabił żonę a następnie powiesił się po prostu z rozpaczy. Przecież kilka godzin wcześniej przez pomyłkę zamiast Środonia zarąbał siekierą własnego syna. Po tym w pierwszym szoku ruszył w pogoń za Środoniem, który akurat usłyszawszy krzyki wrócił z wychodka zobaczyć co się dzieje. Dopaść Środonia mu się jednak nie udało a do tego stodoła się spaliła. A potem Dziabas wrócił do pokoju syna, przesiedział aż do świtu przy jego zwłokach, pierwsze emocje opadły i wóda wyparowała, "dotarło" do niego co zrobił i zrospaczony postanowił zabić żone i siebie

Błąd.
Środoń wrócił z wychodka nie z powodu krzyków tylko z zamiarem zabicia Dziabasów. Rozminęli się, bo w tym samym czasie kiedy on wszedł do ich sypialni z siekierą oni byli w jego sypialni i mordowali młodego Dziabasa przez pomyłkę.

przyjmijmy ze tak jest ze wzal siekiere poszedl do wychodka myslal i myslal i poszedl zabic, ale dlaczego? dla kasy? po co mu kasa? koles jest bez celu w zyciu cały jego świat sie skończył, zaczyna od nowa bez pomysłu na to nowe wlasciwie. Wiec skad te mysli u niego?
mial szanse na niezły deal wspolnki i zona wspolnika plus praca w pgr.

Masz rację ale praca w pgr to na pewno nie jest szczyt ambicji dla obrotnego człowieka a takim był Środoń. Wspominał, że jeździł do Niemiec (pewnie NRD) i sprzedawał podrabiane jajka. Może pomyślał, że duża ilość pieniędzy Dziabasów plus jego pieniądze dadzą mu lepszy start niż pędzenie bimbru i sprzedawanie po jednostkach. Wtedy za pędzenie bimbru nawet na użytek własny dostawało się 5 lat a tu miałoby być na skalę przemysłową.
Z pieniędzmi Dziabasów mógł otworzyć coś legalnego a i kobiety przychylniej zerkają na gości z kasą ;)
Dodatkowo zabijając Dziabasów mógł liczyć, że ujdzie mu to na sucho. Nikt nie wiedział że u nich był, była też burza więc pies tropiący (o ile jakiś by był) pewnie nie podjąłby tropu i był wątek z zapalniczką (ale nie bardzo pamiętam), więc może chciał spalić wszystko ale z powodu wilgoci po deszczu się nie udało?
Teraz nie pamiętam, bo film oglądałem jeszcze w kinie, ale było gdzieś wspomniane jak do niego milicja doszła?

Właśnie nigdzie w filmie nie było powiedziane jak milicja doszła do tego że Środoń ma co coś wspólnego z wydarzeniami u Dziabasów