ale film nie dla wszystkich.Spotykałem się z opiniami że jest o niczym że nie wiadomo o co w nim chodzi i jest kompletnie do dupy i nic tam się nie trzyma że bez ładu i składu.Jeśli spotykam się z takimi opiniami to muszę powiedzieć że film chyba dla inteligentnych osób skoro tak ktoś uważa.
Ja podchodziłem do tego filmu 3 razy, uwielbiam Smarzowskiego, ale to co tu pokazuje jest naprawdę trudne, brutalne i brzydkie. Ale obiecałem sobie że dotrwam, że zobaczę do końca i było warto. Jego filmy są ciężkie i może dla niektórych za bardzo odzwierciedlają patologiczną rzeczywistość. Zdecydowanie nie są to filmy zbyt dobre na wieczorną randkę z dziewczyną, czy dla kogoś kto w kinie szuka wyłącznie rozrywki. Dziwi mnie fakt że nie próbujemy takich filmów promować w świecie, bo moim zdaniem Pan Wojciech miałby duże szanse powalczyć o Oskara. Jeśli w 2009 roku równie trudny, grecki "Kieł" tyt. oryginalny "Kynodontas" mógł zdobyć tą statuetkę to uważam że Smarzowski też ma na to duże szanse. Wracając do ZŁEGO DOMU to jak zawsze Pan Wojciech historie wzbogacił nie banalnym montażem i pracą operatorską. W około jest syf który otacza nas na co dzień, ulubieni aktorzy reżysera, jak zawsze świetnie spisali się w swoich rolach. Smarzowski pokazał już kilka krotnie że mamy świetnych aktorów w Polsce wcześniej Topa był kojarzony ze "Złotopolskimi", a Jakubik z "13 posterunkiem" bo niestety Polscy aktorzy od paru lat rzadko mają okazję pokazać na co ich stać.