Dwa pytania, które nie dają mi spokoju odnośnie tego filmu:
1. Dlaczego Dziabas zabił swojego syna?
2. Czy Środoń zginął?
Oglądałem tę scenę kilkakrotnie i wydaje mi się że jest niecelny strzał, Środoń pada ale nie dlatego że został trafiony tylko dlatego że usłyszał huk, za chwilę tak jakby dalej uciekał, wystrzałów już nie ma, jeszcze rzut kamerą na milicję pod domem i koniec.
1. Zabił, bo był pewien, że na łóżku syna śpi Środoń. A tego chciał zabić, wiadomo, dla pieniędzy. (Motyw z "Niespodzianki" Rostworowskiego tak w ogóle )
2. Raczej nie, ale to chyba mało ważne, bo i tak został wrobiony i nawet, gdyby uciekł nie mógłby normalnie żyć.
ja myślę że co do pkt 1 on go zabił bo żona powiedziała że ją zgwałcił albo coś (w końcu miała urażonądumę po tym jak mu dała a ten sie do niej chamsko odzywał. Naskarżyła swojemu to go zarąbał. Tzn myślał że zarąbuje głównego bohatera a tu psikus)
żona była nasłana przez Dziędziela, no bez jaj chyba że by się w takiej małej chatce rżneli bez jego wiedzy :D ?
wszystko po to żeby do końca uśpić czujność Kudłatego a potem go zabić...
A jak ludzie uprawiają seks w małych mieszkaniach, mieszkając z rodzicami / dziećmi? Wszystko jest możliwe. On był pijany, to mógł spać jak zabity.
nie wiem tylko, czy z Dziabasem w takim stanie można było cokolwiek zaplanować :)
Mi się wydaje, że Edziu się jej podobał - śmiała się przy nim.
Dziabas to przykład takiego pijaczyny, który sobie nie radzi w życiu - własnego syna się boi, słabo liczy, a jeszcze, jak się pojawia potencjalny mądry wspólnik do biznesu, to zamiast z nim pracować, Dziabas chce iść na łatwiznę i ukraść mu kasę. Ech, brzmi znajomo.
Dziabas sam rozwalił całe swoje życie.
Po kolejnym obejrzeniu w ogóle wydaje mi się, że Dziabas jest manipulowany – przez synka, przez żonkę, i przez Środonia. Żona Bożenka łypie ciekawskim wzrokiem na walizkę Środonia – chciała go w łóżku i chciała zawartość jego walizki i tak sobie cicho cały wieczór obserwowała, co by tu można zrobić dla siebie.
Odpowiedz na pytanie pierwsze jest bardzo prosta i oczywista.
Zniesmaczona chamstwem i ponizona w tej sytuacji zona ,poszla do siebie, przekonala pijanego meza ze owy biznes nie ma sensu i podsunela mu pomysl,ze moga go zalatwic i miec kase dla siebie. Pod wplywem alkocholu maz podlapal temat i sie zgodzil. Jakby wszystko sie udalo to zona "upieklaby trzy pieczenie na jednym ogniu":
1.Pieniadze
2.Zemsta za ponizenie i chamstwo
3.Pewnosc ,ze maz sie nie dowie ze go zdradzila.
Srodon spal w syna pokoju i w jego lozku. Kiedy ten wyszedl do wychodka , syn niespodziewanie wrocil z zabawy i udal sie prosto do swojego, cieplutkiego jeszcze, lozka. Na jego nieszczescie traf chcial, ze akurat wtedy malzenstwo postanowilo unicestwic Srodonia podczas snu , w ciemnosci. Udali sie wtedy do sypialni i zadali smiertelne ciecie spiacemu w lozku czlowiekowi-synowi!!
Jest teoria że Dziabas z żoną już wcześniej planowali że go okradną. W środku filmu, jakoś w momencie jak jedzą zupę chyba Dziabas puszcza do żony oczko pare razy. Ogólnie jakby się przyjrzeć to można zauważyć takie lekkie uśmieszki i spojrzenia. Ale to może zbyt wnikliwa analiza
Coś mieć mógł. W każdym razie uśmieszki i spojrzenia były, co jest bardzo ciekawe
dziabas zauważył zniesmaczenie bożeny i uśmiecha się porozumiewawczo do środonia
Co do 1 pytania to odp. padła ale co do 2. to przeżył ale gdy kamera unosi się ukazując dom i milicję w tle za lasami widac uciekającą postac a za nia 2 można się domyślic że ta pierwsza to Środoń a drugi milicjant..
Ale im dłużej film twa tym widzimy że Dziabas źle Ją traktuje, Środoń się wstawia za nią i może dlatego.. Jak to kobieta poczuła troskę, ciepło i opiekę (nie do końca dosłownie) po prostu mu się oddała. Ale po wszystkim Środoń pojechał jej po uczuciach, kobieta się rozczarowala i akcja potoczyła się tak a nie inaczej. To jest film psychologiczny więc my możemy przypuszczać jakimi odczuciami kierowali się bohaterowie. Podro
a może faktycznie "dawała" każdemu jak to wygarnął jej dziabas,skąd wiesz że tak nie było,różnica wieku była duża ,dziabas mógł już nie domagać,a ona miała potrzeby...z drugiej strony środoń po śmierci żony mógł stać się szorstki ,a nawet chamski w stosunkach damsko męskich,coś w nim pękło,nigdy już nie był taki jak wcześniej....
Może i tak być jak juz wcześniej wspomniałem interpretacji może być wiele na tym polega styl filmu.. Co trzeba przyznać jest on znakomity..
Masz rację, o ile dobrze pamiętam to zza domem widać jak ucieka jedna sylwetka, za nią następna i w miarę oddalania kamery widać następnych milicjantów.
Czytając odpowiedzi widzę że wyjaśnienie rzeczywiście jest bardzo proste. Nie wiem, chyba w niewłaściwym momencie poszedłem po kawę.
1 A ja myśle, że tu chodziło o pieniądze. Srodoń z Dziabasem chcieli otworzyć bimbrownie przynoszacą zyski tymczasem pieniądze Dziabas chciał wziąc pieniądze przeznaczone na Poloneza dla syna, jak wiadomo syn notorycznie brał tą kase i się upijał. Trzeba więc było go unieszkodliwić.
2 Środoń ucieka, pada strzał, i pada Środoń, ale za chwilę podnosi się i ucieka dalej.