Połowy dialogów nie da się zrozumiec. Dźwięk to tragedia i nie jest to pierwszy polski film
gdzie albo mamroczą pod nosem albo dźwiękowcy tak partaczą swoją robotę.
Bo źle nie było. Większość tu narzekających, jak również na Pitbula, to podejrzewam, że ludzie przyzwyczajeni do produkcji telewizyjnych lub do filmów z polskim dubbingiem. Tam jest wszystko jasne i wyraźne ale niet klimatu. Coś za coś. Film trzeba oglądać uważnie, a nie w przerwach między reklamami
dubbing może byc? hehe zart oczywiscie ale podobno sa filmy gdzie aktorzy podkladaja glosy pod samych siebie, nie wiem moze wlasnie w celu lepszego dzwieku
Ogólnie Polskie filmy mają to do siebie że jest słaba jakość dzwięku i obrazu, zaraz 2018 rok a ja nadal widzę coraz to nowsze filmy polskie które wyglądają z tych lat 004/005.. Dlatego też bardzo mało wychodzi filmów typu sci fi itp, bo by nie wyrobili.
Oglądałem na blu ray i problemów żadnych nie miałem. Można wiedzieć czy oglądasz legalnie czy też jak wielu osób tutaj kradnie i narzeka na jakość obrazu i dźwięku na divx 700mb :D
Mój wpis powstał 7 lat temu i teraz już nie pamiętam czy film obejrzałem po prostu na jakimś kanale TV, czy z płyty DVD. Wersji na blu-ray nie widziałem, może dźwięk został tam remasterowany i jest lepszy. Natomiast nie śmiałbym recenzować dźwięku filmu widząc go w podłej kopii DivX.
Trochę próbowałam zrozumieć, o co chodzi z tym dżwiękiem, znalzałam kilka artykułów i te kilka powodów podsumowałam tutaj https://www.instagram.com/p/CTyw6q0IQbW/?utm_source=ig_web_copy_link
Ogólnie sprawa wygląda na bardziej złożoną, ale koniec końców chodzi głównie o ograniczenia czasowe i budżetowe ;)
Ten wątek na forum przypomniał mi jak byłem na tym filmie w kinie studyjnym i musiałem wyjść z seansu, bo w ogóle nie wiedziałem, o czym to jest. Tak tragiczny był dźwięk :D