No przepraszam Cię bardzo, ale ja byłam w kinie na tym tydzień temu, w Heliosie właśnie. Właśnie sprawdziłam repertuary, co prawda w Heliosie już nie ma, ale w Multikinach leci normalnie. ;)

W Multikinach film jest, ale też nie we wszystkich miejscowościach. Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. Trochę to przykre, że przez widzimisię dyrektorów poszczególnych kin nie każdy, kto chce, może ten film obejrzeć. Co im szkodzi dać na ekran bardzo dobry polski film, gdy nie mają nic ciekawego do zaoferowania?

To wcale nie jest przez widzimisię dyrektorow kin, tylko zależy od dystrybutora... ja sie bardziej zastanawiam czy ludzie wiedzą co to słowo oznacza.

Widocznie i co jest bardzo prawdopobobne nie zrobiono tyle tasm, zeby kazdy multipleks we wszystkich miastach pokazywał ten film, a jak się zapewne domyślasz każda kopia filmu kosztuje wielkie pieniądze, dlatego np nie ma "Domu złego" w jakiś mniejszych miastach typu Koszalin, Bydgoszcz itp, bo pierwszeńśtwo zawsze mają większe miasta jak Warszawa, Kraków, Wrocław, czyli tam gdzie są najlepsze Multikina w Polsce, gdzie najwięcej ludzi idzie.

I uwierz mi, dyrektor każdego kina stara się z całych sił, żeby najlepsze filmy były grane w "jego" kinie, tylko prawda jest taka, że nie ma takiej władzy, żeby każde jego "widzimisie" urzeczywistniało się.

Zastanawiałaś się dlaczego np w Multikinach nie było "Galerianek" albo "Zmierzchu"?? Myślisz, że dyrektorzy kina nie chcieli tych filmów...
Jestem pewien, że darli sobie włosy z głowy ( o ile jeszcze je mają ), że do konkurencji przez np pierwszy tydzień grania tego i tamtego filmu przyszło dziesięc tys ludzi.

Dziękuję za wyczerpującą i pouczającą odpowiedź ;)