A tak z ręką na sercu? :) Wiem oczywiście, że to rzecz gustu, ale który film uważacie za lepszy? Dla mnie osobiście "Rewers" to 10 punktów na 10! Postaci są niesamowite, barwne, wyraźne, do zapamiętania! (tak jak Buzkowej nie lubię to tu była świetna) Pomysły oryginalne! Czarny humor naprawdę na 5tkę! Film przekazuje pewne treści a jednocześnie oglada się go rewelacyjnie! I nie myślcie,że jestem zwolenniczką komedii czy sensacji z wartką akcją :) Bo wręcz przeciwnie. Uwielbiam filmy tzw "o czymś" ale które mają też i formę. "Domu Złego" wprost nie mogłam się doczekać... I wielki zawód...Film zdecydowanie "o czymś", prawdziwy, bez ogródek, ale niestety pierwsza godzina była męczarnią. Przeciągnięte ujęcia co stwarzało zero napięcia, a przecież sceneria (niesamity dom) były wprost idealnym tłem, aby stworzyć film pełen napięcia. Myślę, że Dom Zły tak jak już ktoś tu zauważył jest przede wszystkim skrzywdzony reklamą! Jak horror??? Jaki thriller??? DRAMAT. Koniec kropka :)
Dla mnie było porównywalnie. Tak w ogóle to wielkim szokiem jest, że w polskiej kinematografii idzie chyba ku lepszemu. Dwa przyzwoite filmy w krótkim czasie. I nie komedie romantyczne ;). Odrobinę lepiej chyba jednak dom zły. Gdyby nie to, że za bardzo skupili się na pijaństwie z '78 byłoby jeszcze lepiej. Pzdr
Rewers ma zepsutą końcówkę
Dom zły ma zepsutą końcówkę...
Czego jak czego, ale inspiracji do dobrych zakończeń to "dobrzy" tworcy powinni szukać u tych różnych pozerów co tylko forma no i klamrowe zakończenia:)))
Rewers - petarda, Dom zły - sylwestrowy pokaz ogni. Jak tu wybierać - dwa filmy luta. Dla złagodzenia emocji proponuje "The Limits of Control" Jarmuscha - tam się pogodzicie jak znacie się na robieniu obrazu i słowa.
POZ.
Zdecydowanie "Dom zły", ten film po prostu rozwalił mnie na łopatki (a zaznaczam, że nie jestem fanem "Wesela"). Zaś o "Rewersie" zapomniałem nader szybko po seansie, aczkolwiek cieszę się, że powstał wreszcie w Polsce film, w którym kobiece bohaterki traktuje się poważnie. Ale jak mówię, "Dom zły" jest bezkonkurencyjny.