Niestety, ale chyba dobry pomysł został spieprzony i rozmieniony na drobne. a szkoda, bo po "Weselu" spodziewałem się hardcorowego, nasyconego polskimi akcentami thrillera. a co wyszło? jakaś w gruncie rzeczy banalna historia opowiedziana w porąbany sposób. i ta muzyka... jeeezu to była jakaś tragedia. udźwiękowienie tradycyjnie do dupy, ale to chyba już standard w polskim filmie, że dialogów nie słychać w ogóle, a "dżingle" rozpieprzają głośniki.
jestem bardzo bardzo zawiedziony. Dziędziel, Topa, Dyblik, Preis i taka kupa...