7,4 186 tys. ocen
7,4 10 1 186063
7,7 62 krytyków
Dom zły
powrót do forum filmu Dom zły

Kiedy parę lat temu zobaczyłam "Wesele" pokochałam sposób opowiadania historii przez Smarzowskiego i czekałam niecierpliwie na kolejny film. Cieszyło mnie to, że wreszcie ktoś pokazuje z klasą i wyczuciem nasze społeczeństwo, jego wady, a przede wszystkim miło było zobaczyć historię nie przerysowaną, nie cukierkową i w zasadzie bez happy endu. Wiem,że już dawno powinnam zobaczyć kolejne dzieło reżysera, ale jakoś nie mogłam się za to zabrać. Dopiero wczoraj odważyłam się obejrzeć "Dom zły". Słyszałam wiele pozytywnych opinii, wiedziałam, że dostał kilka nagród, liczyłam, że będzie to dobre, mocne i mądre kino. Niestety, rozczarowałam się, bardzo!

Może najpierw o zaletach filmu, bo znalazłam takie, choć było trudno. Przede wszystkim, jak zwykle, świetnie zagrana rola przez Pana Mariana Dziędziela. Po prostu mistrzostwo, zawsze dobrze wciela się w postacie i za każdym razem mu wierzę w to, co pokazuje na ekranie. Dobrze, że Smarzowski kolejny raz postawił na niego. Podobały mi się także zdjęcia i sposób opowiadania historii, z przeskokami od samego wydarzenia do prowadzonej sprawy. Montaż bardzo dobry. I nic więcej.

Minusów w filmie niestety ogromnie dużo. Sama fabuła jakoś mnie nie przekonała. Dowodzi tylko tego, że alkohol potrafi z nas wydobyć najgorsze zachowania, doprowadzić do katastrofy, zniszczyć. Nie wiem czy takie było zamierzenie autora. Dodatkowo muzyka w filmie była tragiczna, w ogóle nie pasowała, była takim jakby "nerwem", który nagle nas zaskakuje. Dziwne były niektóre dźwięki i zupełnie niepotrzebne. Poza tym sam obraz wsi. Jak zawsze musi padać, jest przytłaczająco, biednie, smutno. A kobieta usługuje facetowi, który podnosi na nią rękę. Nie wiem też czym miał być tytułowy "Dom zły". Czy było to miejsce, gdzie zawsze dochodzi do tragedii i jest naznaczone jakąś złą siłą? Czy może to była Polska, w przenośni? I to błoto, w którym ciągle się "taplamy"? Jakoś to do mnie też nie przemawia. Jedynie dziecko, które rodząc się daje nadzieję, że będzie lepiej, że zapanuje nagle zgoda, dobro, radość. No chyba, że i to dziecko będzie od razu naznaczone tymi negatywnymi cechami z "Domu złego". Nie wiem jak to odczytywać. Co jeszcze? Nie podobała mi się do końca atmosfera filmu. Jakby wzięta żywcem z Coenów ("Fargo") - od razu z tym klimatem mi się skojarzyło. Było mrocznie, ciężko, tajemniczo, coś wisiało w powietrzu, w zasadzie każdy był postacią negatywną.

Smarzowski chyba nie do końca poradził sobie z tym filmem. Liczyłam na to, że film wbije mnie w fotel, wytarga ze mnie niesamowite emocje, a ja się na nim nudziłam. Strasznie się dłużył, miałam wrażenie, że główni bohaterowie tylko siedzą, piją i rozmawiają. Jakoś przemęczyłam się do końca. Ogólnie po tym, co słyszałam i widziałam na temat tego filmu, to ocena niestety spada do 5/10, a mogło być nawet 9/10. Film chyba został przeceniony. Chociaż, biorąc pod uwagę polskie produkcje to wyróżnia się z pewnością. Dla mnie jednak nie jest niczym wyjątkowym...
Teraz zostaje tylko czekać na "Różę z Mazur". Mam nadzieję, że będzie lepsza!

ocenił(a) film na 9
kasia86_filmweb

może za kilka lat Ci się zmieni, może jednak za wcześnie go oglądałaś :) A może bez doświadczeń z realiów epoki, o której opowiada film nie jesteś wstanie go właściwie odebrać? Oczywiście nie zgadzam się z Twoją oceną. To co uznałaś za minusy to trochę śmieszne jest: Gościu pokazuje jakiś wycinek świata, jego patologię, budzenie się demonów, a Ty oczekujesz, że zrobi to to w sielance, przy brzasku poranka?? co to za zarzut?? "A kobieta usługuje facetowi, który podnosi na nią rękę" ... o co chasa? nierealne? nie rozumiem tego zarzutu. "Każdy był postacią negatywną " no to chyba nie takie niezwykłe dla dramatu?? Oczekiwałaś happy end-u w stylu U.S.A??

Wiesz to, że czegoś nie rozumiemy nie uprawnia do nazywania tego gniotem, zwłaszcza, że nie uzasadniasz właściwie takiej oceny. Dziwi mnie natomiast, po przeczytaniu tejże recenzji, że tak bardzo przypadło Ci "Wesele" bo to też nie jest sielankowy film....

ocenił(a) film na 5
ageres

"Wesele" jest genialne,nie ma co go porównywać z tym filmem.
Możliwe, że nie zrozumiałam, jestem ciekawa jak Ty go odbierasz?

ocenił(a) film na 10
kasia86_filmweb

"Wesele" jest rewelacyjne, jednak nie było w zamierzeniu reżysera by była to komedia i ludzie się na niej dobrze bawili. To, że przejaskrawił ten film było okropnym błędem, bo hołota przyjęła go ze śmiechem i zachwytem.
W domu złym już nie popełnił tego samego błędu.
WIELKIE MU ZA TO BRAWA!!!