Film jawi sie nam jako kronika 997 z głębokich ciemnych lat komuny.Korupcja w PGRZE,zaścianek,syf,brud i tajemnicze śmiertelne wypadki.W filmie tym nie ma pozytywnych postaci bo sceneria mroźnej zimy jak i całe miasteczko oplata jakaś szatańska siła.Chęć zysku,seksualna żądza i niekończąca się libacja przesuwa Dom ZŁY nie w stonę makabrycznego absurdalnego żartu co dostaliśmy w filmie Wesele ale w otmęty makabry,zła ,strachu i pijackiej obojętności tamtych prymitywnych czasów.
8/10