7,4 186 tys. ocen
7,4 10 1 186039
7,7 62 krytyków
Dom zły
powrót do forum filmu Dom zły

Zachowanie...

ocenił(a) film na 9

Witam

Na wstępie zaznaczę tylko, że film mi się podobał, bardzo podobał. Nie będę tutaj pisał dlaczego, ponieważ nie o tym chciałem mówić.
Przed godziną wróciłem z kina i to czego byłem świadkiem podczas seansu zainspirowało mnie do poruszenia pewnej kwestii, mianowicie zachowania niektórych "widzów" na sali kinowej ( ludzi w kinie około 20-25 w tym 5 delikwentów, którzy najwyraźniej pomylili sale...)

Pierwsza scena - upadek/śmierć żony Środonia - śmiech na całą salę; chwilę potem próby nieudolnej reanimacji, teksty zrozpaczonego męża - śmiech na sali, bo przeklął, bo śmiesznie robili masaż serca... I tak przez cały film - radocha na cały głos ponieważ bohaterowie ciągle chleją, przeklinają i przewracają się.
Wreszcie ostatnia scena, gdy kamera oddala się od domu i w tle widać jak Środoń ucieka przed milicjantami chcąc uratować życie - cytuje "ha ha ha patrzcie jak ten ciula tam ucieka ha ha ha".

Nie wiem z jakim nastawieniem co poniektórzy ludzie przychodzą do kina. Wychodzę z takiego założenia, że gdy chcę się pośmiać, idę na komedię. Tak się jednak skład, że "Dom Zły" nie jest komedią, nie jest filmem, który ma śmieszyć. Nie przyznaję sobie prawa do stwierdzenia, iż moja interpretacja filmów jest jedyną słuszną, każdy ma prawo do własnego zdania i jestem zwolennikiem stwierdzenia, że o gustach się nie dyskutuje. Lecz osoby, które potraktowały ten film jako coś na poprawę humoru, które nie skłonił do żadnej refleksji uważam za co najmniej dziwne.
Poza tym gdyby to ode mnie zależało, wyrzucałbym takie osoby z kina (bez prawa do zwrotu pieniędzy za bilet). Ponieważ na prawdę ciężko skupić się na filmie gdy ktoś ciągle się śmieje (bez żadnego racjonalnego powodu) i rzuca jakieś dziwne docinki (które jego zdaniem mają być śmieszne - choć są żałosne). Nie mówię tutaj o komedii, podczas której śmiech jest wręcz wskazany.
Ludzie szanujmy się.

Pozdowiam

ocenił(a) film na 8
ulvheding

Tak całkiem szczerze - myślisz, że jakiś tego typu idiota chciałby czytać tak długi tekst? Na chamstwo nie ma rady, nic z tym nie zrobisz. Mógłbyś ewentualnie podejść do nich z jakąś ekipą i spuścić im wpierdol na tej sali kinowej, pewnie by się uciszyli. Ale kim wtedy byś był? Podobnym prymitywem. Doskonale Cię rozumiem i też nad tym ubolewam, ale taki już jest świat. Im bardziej nieudani ludzi, tym większy mają talent do rozmnażania się i przekazywania swoich spierdolonych genów kolejnemu pokoleniu, obecnie jest taka dysproporcja normalnych do nienormalnych, że aż smutno na to patrzeć. A będzie jeszcze gorzej. I tym "pozytywnym" akcentem zakończę moją wypowiedź. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
ulvheding

Bo ludziom chyba się wydaje, że Smarzowski komedie kręci. Obejrzeli Wesele, pośmiali się (bo też myśleli, że to komedia), to i teraz spodziewali się, że do śmichu będzie...
Podczas seansu, na którym byłem, rechot trwał od początku, osiągając kulminację przy upadku Środoniowej. Ale gdy powoli stawało się jasne, że kobieta umarła, śmiechy powoli gasły i do końca było już cicho (z króką przerwą na "z ulewy korzysta, j***ny" :)