Byłem w kinie i pewnie coś mi umknęło, ale nie rozumiem po co w ogóle wrabiali go w te morderstwa.Będę wdzięczny jak ktoś napisze.
zeby zakonczyc sprawe. Szybko i prosto. Prawda jest skomplikowana i wymaga myslenia. A myslenie to wysilek.
A skazanie to sukces: wiecej kartek na cukier i wodke, wczasy w bulgarii....
No, tutaj z kolei też się głowię, tzn. nie DLACZEGO, tj. z jakich pobudek, go wrabiają, jeno dlaczego JEGO akurat. Sam zgłosił się na MO?
Pod koniec było to jeszcze przydatne przy wytłumaczeniu morderstwa porucznika Mroza.