Pamiętam go jeszcze z czasów VHS z przed około 20 lat. Coś pomiędzy horrorem, a czarną komedią. Pomimo, że nie jest to arcydzieło, co widać gołym okiem, to mamy tutaj 0% nudy i 100% przyjemności oglądania. Filmów z takim klimatem nie produkuje się od wielu lat. I tutaj apel do dystrybutorów. Filmy z tego okresu powinno się znacznie częściej wydawać na DVD. Na pewno byliby chętni do ich zakupu, zwłaszcza jak się patrzy, co się obecnie z tym gatunkiem dzieje.
Święte słowa brachu.
Ja oglądałem ostatnio z lektorem niejakim Lucjanem Szołańskim czy jakoś tak. Koleś ma tak charakterystyczny "VHSowy" głos że normalnie podwaja radoche z oglądania tego filmu :). Zassałem z rapida taką wersje.
A oryginalnego DVD z tym że właśnie lektorem nigdzie nie można dostać :/
pozdr.