No i się z Tobą zgodzę. Całkiem ciekawe kino niezależne. Zresztą jak już pisałem dla mnie w filmie najważniejsza jest gra aktorów (jak w moich ulubionych "Glengary Glenn Ross", "American Buffalo" czy "Transakcji") a nie efekty specjalne za miliony.
W tamtych filmach aktorzy byli z pewnością o wiele większej klasy, ale ci w "Don`Plum" też nieźle sobie poradzili.

no-Glengarry Glenn ross i Big Kahuna to mistrzostwo aktorstwa ( bo American Buffalo nie widziałęm niestety).a Don's plum im dużo nie ustępuje.more that films:>

zgadzam sie! filmik zajebiozo-non stop szlugi-zero alko-troche za malo dragow, ale dobrze bo film nie o dragach prawi-bajerka poleg na tym jak cie zapyta qmpel o czym film, to mu odpowiadasz ze o niczym, ze w sumie nic sie nie dzieje w filmie, ale to tylko pozory!!!

Obejrzałam dzisiaj i podobał mi się. Zwłaszcza, ze obejrzalam go całkowicie na spokojnie, słyszałam, ze to film "o niczym" więc sie nie nastawiałam na kino akcji czy historię romantyczną. Jestem pod wrazeniem. Czułam się jakbym przez cały czas siedziała z nimi przy stoliku i przysłuchiwała się ich rozmowie:) na serio, fajny klimacik. Wszyscy fajni zagrali. Większośc osób nie znam, ale mogę powiedzieć, ze Tobey Maguire fajnie zagrał, a Leo DiCaprio to nawet bardzo bardzo BARDZO fajnie:) Tak na spoko i naturalnie bez popisów:) Naprawdę, polecam mi się bardzo podobało:)

Znakomicie pokazany obraz intelektualnych rozmów amerykańskiej młodzieży (można generalizować) - autentyczne - z autopsji - 8/10 !!!