Rok 1954. Któregoś dnia Don King próbuje siłą wymusić zwrot długu od Sama Garretta. Na skutek odniesionych urazów Sam umiera w szpitalu, a Don zostaje oskarżony o morderstwo. Otrzymuje dość łagodny wymiar kary - cztery lata więzienia. Kiedy wychodzi na wolność, namawia przyjaciela na zorganizowanie charytatywnego meczu bokserskiego. Dochód z meczu ma zostać przekazany szpitalowi dla biednych w Cleveland. Impreza okazuje się wielkim sukcesem, na konto szpitala wpływa 800 tys. dolarów. Don King ma świadomość, że stoi na progu wielkiej kariery.