Mozaika złożona ze śmieszno-smutnych, ciekawie ukazanych kamerą Olega Mutu opowieści, w formie przypominająca kino Roya Anderssona, ale sugestywnie odnosząca się do czasów współczesnych i stanowiąca swoisty rewers do pokazywanej w zeszłym roku w Cannes “Łagodnej”.