Świetny film z wciągającą fabułą, "budowaniem" postaci, znakomite role Pacino i Deepa, zdjęcia, montaż, reżyseria ....cóż dodać, tylko pytani: dlaczego teraz tak się nie starają w tych nowych produkcjach? w ciągu roku można (wliczając wszystkie gatunki) obejrzeć zaledwie kilka dobrych filmów dlatego coraz częściej wracam do starych filmów które wręcz "wsysają" do środka.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Teraz już nie robią takich filmów jak w starych, dobrych latach 90.
Ten płacz za "oldskulem" słychać już od dobrych paru lat i jest coraz głośniejszy.
Niestety do uszu producentów nie chce dotrzeć.
I dalej rządzą tempo akcji i efekty specjalne.
Dominują nawet nad gwiazdami kina.
No właśnie efekty efekty i efekty specjalne wszędzie. W tym filmie nie przypominam sobie efekciarstwa , żadnych wybuchów czy pościgów. Może gwiazdy zrobiły swoje. Nie ukrywajmy gwiazdy jak PACINO czy DEEP to naprawdę dobrzy aktorzy. Deep to może zagrać wszystko chyba sugerując się jego filmografią, a AL PACINO jest stworzony do kina gangsterskiego.
Nadal robi się dobre filmy, jednak nie są one tak głośne, co 1) szybkie i sprzedające się dużej rzeszy ludzi proste produkcje z efektami, 2) polityczne dzieła, które zyskują rozgłos za sprawą ideologii, a nie dzięki temu, że same w sobie są dobrymi filmami.