Odradzam wszystkim wersję reżyserską. W sumie praca montażysty polega na tym, żeby wyciąć niektóre sceny. Nie zawsze więcej znaczy lepiej. W tej wersji film znacznie traci na klimacie i inna ścieżka dźwiękowa też mi nie odpowiada.
Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.
Ja mam pytanie trochę innej treści. Widzę, że nie ma daty polskiej premiery (której po prostu nie było(?) albo to pomyłka). Czyli nigdzie nie dostanę wersji z lektorem?
Premiery w Polsce niestety nie było. Możliwe, że puścili to kiedyś w telewizji, ale pewna być nie mogę. Wniosek z tego taki, że wersji z lektorem raczej nigdzie nie znajdziesz.
człowieku to właśnie ta wersja daje jako tako pogląd na całą sytuacje, oglądam to raz na rok i w głównej mierze dzięki ten interpretacjii jestem wdzięczny praktycznie całego sensu poznania tego filmu :)
Mała poprawka - odradzam wszystkim wersję reżyserską - wszystkim, którzy podejmują się obejrzenia filmu po raz pierwszy. Standardowej wersja zdecydowanie więcej pozostawia widzowi do myślenia, jest bardziej frywolna w interpretacji, pozwala podjąć polemikę nie tylko w kwestii podróży w czasie ale i wielu innych aspektach i zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po film po raz kolejny. Jak nie za godzinę to przynajmniej po dwóch latach ;) . Natomiast każdemu kto przepadnie w świecie Franka z godnym temu filmowi zachwytem, i jest już po drugim, trzecim, ósmym seansie - zdecydowanie proponuję się przyjrzeć wersji reżyserskiej, która, jak to zazwyczaj bywa w wersjach reżyserskich, zdradza nieco więcej co reżyserowi w głowie sie-działo :). Dodam przy tym, że ta bardziej rozbudowana wersja w żaden wielce okrutny sposób nie dementuje naszej własnej, dotychczasowej przygody z interpretacją filmu. Jeśli komuś natomiast film wydał się nudny i nic więcej, zdecydowanie odradzam wersję reżyserską, a jedynie sięgnięcie po tę oryginalna po kilku latach. Jeśli to nie pomoże... to już nic nie pomoże ;)
Peace!.