Dziwi mnie tak niska ocena.. ale nie każdy potrafi zrozumieć klimat filmu bo poprostu
rozterki które tyczą młodych nastolatków dotkniętych kwestiami egzystencjonalnych, a klimat
filmu wszystkie kumate osoby które słuchają troche undergroundu i kumają klimat tej
ameryki lat 90 spokojnie dadzą mu dużą ocene. W filmie mamy zajebistą Rose McGowan
która przyciąga (zakochałem sie :).. ogolnie gra aktorska pasuje do tego niszowego tytułu
ale mimo tego postacie są wyraziste i ciekawią, jest dużo zwrotów akcji, np jak u Tarantino(
Rose McGowan chyba przez ten film została zauważona, przez co grała w grindhouse:PT i
DF. Fajnie klimacik filmu oddaje też muzyka industrialna ,shogaze i ogolnie dużo ambitnych
zespołów undergroundu. fajni też pasuje do scen. Sądze że spokojnie dałbym filmowi 8
albo 9, kumate osoby myśle że też. ;) Pozdro i polecam.
Akurat klimat tego filmu nie każdy jest w stanie załapać. Trudno oczekiwać, żeby wielbiciele sweetaśnych komedii romantycznych sie na jego seansie odnaleźli ;)
Zgadzam się, film świetny. W ogóle większość filmów Gregga Arakiego niesamowicie oddaje klimat tych pokreconych, dekadenckich, wręcz 'kosmicznych' lat 90. Aż mnie żal bierze, że nie było mi dane spędzić moich lat nastoletnich w tej niepowtarzalnej epoce :). Co do samego filmu, w moim przekonaniu doom generation zdecydowanie najlepszy z całej trylogii - no i do tego ta bajeczna ścieżka dźwiękowa ..